Stowarzyszenie Gdański Obszar Metropolitalny było tematem rozmów prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza z prezydentem Wejherowa, Krzysztofem Hildebrandtem. Paweł Adamowicz gościł w wejherowskim zabytkowym ratuszu, który przy okazji zwiedził.
Prezydent Wejherowa nie akceptuje pomysłu utworzenia stowarzyszenia na warunkach, zaproponowanych przez P. Adamowicza. Mimo różnicy zdań, spotkanie przebiegało w miłej atmosferze.
– Dziękuję prezydentowi Hildebrandtowi za możliwość rozmowy i opinię na temat Metropolii – powiedział prezydent Adamowicz. – Prywatnie bardzo się lubimy, w większości spraw się zgadzamy, różnimy się co do sposobu budowania metropolii. Uważam, że stowarzyszenie jest potrzebne, bowiem konieczne jest istnienie pewnej ramy – systematyczności, regularności pracy ponad 40 samorządów. Wejherowo to dynamicznie rozwijające się miasto Metropolii Gdańskiej i bez względu czy będzie w stowarzyszeniu, czy też nie, to do Metropolii dokłada swój potencjał i sukcesy.
– Jesteśmy zgodni co do tego, że metropolia istnieje i musi się rozwijać – stwierdził Krzysztof Hildebrandt. – Moim zdaniem trzeba reaktywować Radę Metropolitalną, która działała jeszcze dwa lata temu. Ta organizacja miała spore sukcesy i jej działanie należałoby kontynuować w kontekście integracji działań samorządów w ramach całej metropolii. Konieczne jest jednak przyjęcie przez Sejm ustawy metropolitalnej, nadającej ustrój, realne kompetencje i wskazującej źródła finansowania zadań. Tutaj prezydent Adamowicz, jako szef unii miasteczek metropolitalnych mógłby wiele zdziałać.
Przypomnijmy, że ideę stowarzyszenia, gorąco popieraną przez starostę wejherowskiego, niektóre miasta i gminy przyjęły bez entuzjazmu. Przystąpieniem do Gdańskiego Obszaru nie jest zainteresowana Gdynia ani Rumia.