Gimnazjaliści z Wejherowa i Rumi podjęli się niełatwego, ale bardzo ciekawego zadania. Zainteresowali się gdańskimi zabytkami i oraz nieistniejącymi już obiektami, starając się przypomnieć ich historię i przeznaczenie. Fotografowali, nagrywali, zbierali informacje, a efekty swojej pracy przedstawili na Uniwersytecie Gdańskim. 12 grudnia w nowoczesnych wnętrzach Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego odbył się wernisaż „Odpominanie Gdańska”, połączony z uroczystą galą. Zaprezentowano na niej mniej znane oblicza Gdańska, odkrywane przez uczniów Gimnazjum Społecznego w Wejherowie oraz Gimnazjum Salezjańskiego w Rumi.
Goście, w tym nauczyciele i rodzice gimnazjalistów, obejrzeli wystawę zdjęć, filmowe reportaże, interaktywny przewodnik po zapomnianym Gdańsku oraz przewodnik „Gdańsk – śladami wyznań” w języku angielskim. Wysłuchali też słuchowiska o twórcy oliwskich organów oraz obejrzeli makietę Wielkiej Synagogi, która podczas II wojny światowej zniknęła ze śródmieścia Gdańska.
Podczas realizacji projektu młodzież spotykała się z historykiem dr Grzegorzem Berendtem oraz pisarzem i rzecznikiem gminy żydowskiej Mieczysławem Abramowiczem.
Działania gimnazjalistów odbywały się w ramach „Gdańskich Niezapominajek” – projektu edukacyjno-animacyjnego Uniwersytetu Gdańskiego, realizowanego w porozumieniu z prezydentem Gdańska, w związku z badaniami „Tożsamość gdańszczan – budowanie na (nie)pamięci” pod kierunkiem prof. Marii Mendel.
Pani profesor i zarazem prorektor UG wyraziła uznanie zarówno dla młodzieży, jak i nauczycieli.
Dyrektorom obu szkół wręczyła Medal Uniwersytetu Gdańskiego – jedno z najwyższych odznaczeń na UG przyznawanych za współpracę w działaniach naukowych i społeczno-kulturowych.
Medale i podziękowania otrzymały też: Aleksandra Kurowska-Susdorf, pomysłodawca i koordynator oraz Danuta Jarosiewicz i Joanna Lisiewicz – opiekunki projektu.
– Pomysł, aby projekt uniwersytecki stał się zarazem projektem gimnazjalnym narodził się w momencie mojego „odpominania miasta” i tą fascynacją wymazaną historią i zapomnianymi miejscami udało się zarazić nauczycielki, panie Lisiewicz i Jarosiewicz, ale przede wszystkim uczniów- mówi Aleksandra Kurowska-Susdorf . – Zadanie niełatwe, wymagające od uczniów samodzielności i refleksyjności nad własną pracą było doskonałą okazją do współdziałania.
Anna Kuczmarska