Obecność H. Skrzypczaka jest dla mnie wyróżnieniem

Rozmowa z Marcinem Moritzem, trenerem wejherowskich bokserów

– Jak ocenia pan warunki panujące w klubie, jak układa się współpraca z Zarządem?
– Panuje tam sympatyczna atmosfera. Zarząd klubu działa sprawnie, starając się zapewnić wszystkie niezbędne akcesoria treningowe od skakanek i rękawic poprzez worki i gruszki. Za nami pierwszy tydzień treningów i póki co wszystko idzie w dobrym kierunku.

Marcin Moritz.

– Jakie jest zaangażowanie zawodników?
– Zarząd klubu, kadra szkoleniowa, młodzież trenująca wykazują ogromny potencjał, a także wkładają w działalność Wejherowskiego Klubu Bokserskiego dużo serca. Robimy wszystko, żeby klub na stałe zaistniał na mapie czołowych klubów bokserskich w Polsce.
– Czy wyznaczył pan sobie już jakieś cele względem klubu?
– Celem wyznaczonym przez zarząd klubu, któryzamierzam zrealizować przy współpracy i wykorzystaniu wiedzy pana Huberta Skrzypczaka, jest zachęcenie jak największej liczby młodzieży do udziału w zajęciach sekcji bokserskiej w WKB, a także reprezentowanie i promowania Wejherowa przez zawodników, jak też zawodniczki podczas zawodów.
Największym i najważniejszym celem, jaki sobie postawiłem zaczynając trenować młodzież w WKB jest systematyczne uzyskiwanie czołowych miejsc w zawodach przez wychowanków.

Hubert Skrzypczak.

– Kiedy możemy spodziewać się pierwszych startów zawodników WKB?
– Na początku października, na turnieju im. Brunona Bendiga, który odbędzie się Gniewinie. Już dziś zapraszam wszystkich sympatyków szermierki na pięści.
– Czy obecność i doświadczenie pana Huberta Skrzypczaka pomaga panu w pracy?
– Sama obecność pana Huberta jest dla mnie dużym wyróżnieniem. Darzę naszego olimpijczyka ogromnym szacunkiem. Jest to sympatyczny człowiek, mający ogromną wiedzę i duże doświadczenie zdobyte na ringach krajowych, jak i zagranicznych. Chciałbym przy panu Hubercie jak najwięcej się nauczyć, co pozwoli mi na przekazanie wiedzy i umiejętności młodzieży trenującej w naszym klubie.
– Proszę powiedzieć kilka słów o sobie i swoich osiągnięciach?
– Mam 39 lat, jestem żonaty, mam 5-letnią córkę Oliwię. Byłem wielokrotnym uczestnikiem Mistrzostw Polski i Pucharu Polski Seniorów w boksie.
Zdobyłem brązowy medal w Pucharze Polski i zostałem sklasyfikowany na 5 miejscu w rankingu Mistrzostw Polski Seniorów w boksie.
– Bardzo dziękuję za rozmowę.

Komentarzy (0)
Dodaj komentarz