– To skandal, zamach na wolność przekonań i wolność słowa, a także łamanie zasad demokracji – tak radny Henryk Jarosz wypowiada się na temat nieprzyznania Telewizji TRWAM możliwości nadawania programów w technologii cyfrowej. –W praktyce oznacza to, że ta popularna stacja nie będzie dostępna dla większości widzów, opłacających abonament. Dlatego radni klubu „Wolę Wejherowo” i PiS, a także prezydent Wejherowa i jego najbliżsi współpracownicy zaapelowali o równe prawa dla Telewizji TRWAM.
Z Wejherowa do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w Warszawie wystosowano „Stanowisko radnych i władz miasta Wejherowa w sprawie przyznania Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej, uprawniającej do nadawania programów w technologii cyfrowej”. Stanowisko to odczytał na sesji Rady Miasta radny Henryk Jarosz, a podpisali się pod nim radni „Wolę Wejherowo” i PiS oraz prezydent Wejherowa, jego zastępcy, skarbnik i sekretarz miasta.
Do akcji nie przyłączyli się radni Platformy Obywatelskiej, chociaż jej inicjator prowadził rozmowy z kolegami z opozycji.
– Chciałem, żeby było to wspólne stanowisko Rady Miejskiej, ponad podziałami politycznymi, niezależne od naszych osobistych poglądów czy wyznania – wyjaśnia radny Jarosz. – Tu nie chodzi o poparcie dla Telewizji TRWAM i o to, czy ona się komuś podoba czy nie. Chodzi o przestrzeganie sprawiedliwych zasad demokracji, o wolność słowa. Jeżeli ta telewizja ma dużo grono zwolenników, jeżeli ludzie chcą oglądać programy religijne, publicystyczne, edukacyjne, a także filmy i rozrywkę, proponowane przez TV TRWAM, to nie można jej zabierać dostępu do nowoczesnych form nadawania. Jeśli TV TRWAM nie będzie w technologii cyfrowej, pozostanie tylko odbiór przez anteny satelitarne, co dla większości telewidzów, zwłaszcza starszych i niezamożnych oznacza pozbawienie dostępu do ulubionej stacji.
Radni „Wolę Wejherowo” planowali podjąć w tej sprawie uchwałę, tak jak zrobiła to Rada Miasta Lęborka i kilku innych miast i gmin. Ostatecznie jednak postanowili zbierać podpisy pod „Stanowiskiem Radnych i Władz Miasta”, napisanym w imieniu mieszkańców miasta.
– My radni służymy mieszkańcom, reprezentujemy ich, dlatego oczywiste jest, że po interwencjach wejherowian w tej sprawie, musimy coś zrobić – dodaje Henryk Jarosz. – Jestem wieloletnim związkowcem, działaczem „Solidarności” i boli mnie łamanie podstawowych zasad demokracji. Zawiodłem się na obecnym rządzie, dlatego m.in. byłem niedawno wśród uczestników manifestacji w Warszawie, dotyczącej referendum w sprawie wieku emerytalnego.
H. Jarosz podkreśla, że odbiorcy katolickiej stacji to m.in. ludzie chorzy, „przykuci” do łóżka, którym programy TV TRWAM dostarczają informacji, wsparcia duchowego i ciekawych wrażeń. Są to programy i filmy pozbawione agresji, nienawiści, widoku krwi – którymi epatują inne kanały telewizyjne. Telewizja TRWAM przekazuje pozytywne wartości, a co najważniejsze – ma duże grono telewidzów i sympatyków.
Dodajmy, że na koniec marcowej sesji Rady Powiatu Wejherowskiego podobne stanowisko radnych w sprawie TV TRWAM odczytał wiceprzewodniczący Rady Powiatu, Jan Klawiter. Pod apelem do przewodniczącego KRRiT podpisało się już wielu radnych ( klub „Wspólny Powiat”, PiS i niektórzy radni PO), ale zbieranie podpisów jeszcze trwa.
– Jestem przekonany, że uda mi się uzyskać akceptację dla wspólnego stanowiska większości radnych powiatowych – mówi radny Jan Klawiter.
AK.
Przemarsz
W następną niedzielę, 15 kwietnia odbędzie się w Wejherowie manifestacja w sprawie dostępności TV TRWAM do platformy cyfrowej. Stowarzyszenia katolickie organizują przemarsz ulicami miasta.
Początek po mszy świetej, która rozpocznie się o godz. 10.00 w kościele św. Leona. Zakończenie marszu zaplanowano na pl. J. Wejhera.
W imieniu poszanowania demokracji
W „Stanowisku Radnych i Władz Miasta Wejherowa w sprawie przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej” czytamy m.in.:
„Radni i Władze Miasta Wejherowa zdecydowały się na wystosowanie do Pana pisma po licznych interwencjach mieszkańców, zaniepokojonych losem i przyszłością TV TRWAM. (…)
W imieniu poszanowania demokracji prosimy o przyznanie miejsca na multipleksie dla TV TRWAM, bo jest ona w takich samych prawach, jak inne większe lub mniejsze stacje telewizyjne. (…)
Solidaryzując się ze swoimi mieszkańcami zwracamy się do Pana Panie Przewodniczący i do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o uszanowanie praw widzów Telewizji TRWAM.”