Na razie utrudnienia, w przyszłości wygoda

Zamykanie jednego pasa ruchu będzie powodowało tymczasowe utrudnienia na krajowej „szóstce”, między Pieleszewem a centrum Redy, tuż przy wiadukcie kolejowym. Z uciążliwościami trzeba się liczy do końca czerwca, a wszystko to z powodu największej powiatowej inwestycji drogowej.

Powiat wejherowski, wspólnie z samorządami Redy, Rumi oraz województwa (Urząd Marszałkowski) buduje nowe połączenie rumskimi ulicami Towarową i Cegielnianą oraz ul. Leśną i Drogowców w Redzie. W tym mieście powstaną też dwa tunele pod torami kolejowymi. Jeden z nich umożliwi wygodny dojazd do drogi krajowej nr 6, którą dalej będzie można dojechać do Wejherowa.

JEDYNA ALTERNATYWA
Wejherowianie z pewnością będą korzystać z tej trasy, jadąc w przeciwnym kierunku, do Trójmiasta. Nowa droga pozwoli ominąć zatłoczoną latem „szóstkę”, uniknąć korków i innych perturbacji. Taką nadzieję mają wszyscy kierowcy. To jedyna alternatywa dla głównej trasy z Wejherowa do Trójmiasta i odwrotnie, więc nie trzeba nikogo przekonywać, że droga jest bardzo potrzebna.
Rozłożona na trzy lata kosztowna inwestycja, dofinansowana ze środków unijnych (w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Pomorskiego), skończy się dopiero w przyszłym roku.
Prace prowadzone przez firmę SKANSKA, skupiają się obecnie głównie na budowie przejazdu pod torami w Redzie, w tzw. międzytorzu oraz w rejonie połączenia nowej drogi z trasą nr 6.
Właśnie tam dochodzi do utrudnień, spowodowanych zamykaniem jednego pasa ruchu, w zależności od potrzeb drogowców.

PROTESTY W RUMI
Jednocześnie budowane są ulice Cegielniana i Towarowa w Rumi, którymi będzie można również dojechać do „szóstki” w rejonie Galerii Rumia (przed skrzyżowaniem ul. Sobieskiego z ul. Sabata). Wyjazd z ul. Towarowej na drogę krajową jest przedmiotem protestów mieszkańców Rumi Zagórza, ponieważ przy dużym natężeniu ruchu w tym miejscu mogą powstawać korki.
Mieszkańcy domagają się innego rozwiązania komunikacyjnego, dlatego nad korektą koncepcji pracują obecnie specjaliści z Politechniki Gdańskiej.

SZANSA NA ZMIANY
Być może dobrym rozwiązaniem, będzie wahadłowy ruch pojazdów pod wiaduktem w Rumi, obok torów kolejowych.
Projektanci zaplanowali w tym miejscu tylko zjazd z „szóstki” w kierunku Zagórza, ale mieszkańcy chcą, aby wzorem Sopotu Kamiennego Potoku wprowadzić tam ruch dwukierunkowy.
Ewentualne zmiany wymagają przeprowadzenia stosownej procedury. Wprawdzie starosta wejherowski stwierdził, że na zmiany w projekcie inwestycji nie ma szans, ale zgodę wyraziła już Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Nową koncepcję musi jeszcze zaakceptować prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Dokładne przestrzeganie przepisów w tej dziedzinie jest tym bardziej ważne, że chodzi o duże pieniądze i ponad 35-milionową dotację, której nie można stracić.

Anna Kuczmarska

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.