Powstaje zespół szkockich dudziarzy

Mariusz Klein, młody mieszkaniec Rumi, zachwycił się szkockimi dudami i płynącą z nich muzyką. Mieszkając w Anglii i w Szkocji nauczył się grać na tym instrumencie, a po powrocie do kraju tworzy w Trójmieście grupę dudziarzy. Odbyło się już nawet pierwsze szkolenie pod kierunkiem majora Johna mac Donalda ze Szkocji.

Mariusz Klein w mundurze szkockiego regimentu.
Mariusz Klein w mundurze szkockiego regimentu.
W tradycyjnym stroju z kiltem w kratę 26-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego wygląda jak prawdziwy Szkot i pięknie gra na dudach. Wymarzony instrument kupił w Szkocji za zarobione za granicą pieniądze, nie zrażając się wysoką ceną.

OD NAUKI DO WYSTĘPÓW
W opanowaniu trudnej sztuki gry na dudach pomógł mu Jock Lanodon, poznany w Anglii Szkot. Dzięki niemu Mariusz Klein nauczyć się grać na dudach w ciągu kilku miesięcy, podczas gdy normalnie nauka trwa siedem lat.
– Gra na dudach stała się moją pasją – wyjaśnia pan Mariusz. – Mieszkając w Trowbridge w Anglii, dostałem się do szkockiego zespołu Caledonian Pipes and Drums. Szkoliłem się dalej pod kierunkiem majora Johna mac Donalda, a major to mistrz dudziarzy, cieszący się poważaniem i szacunkiem.
M. Klein występował gościnnie w 19 Regimencie Szkockim (formacja wojskowa) w Larkhill.
Był też jednym z oficjalnych dudziarzy w mieście Trowbridge, gdzie mieszkał. Muzycy dbali o oprawę ważnych ceremonii.

NIE TYLKO MUZYKA
Młody Polak uczestniczył w imprezach muzycznych z udziałem zespołów z Europy i ze świata.
– Na mistrzostwach w Glasgow jednocześnie na dudach grało sześć tysięcy muzyków. To było dla mnie niezapomniane przeżycie – wspomina Mariusz Klein, który interesuje się nie tylko muzyką i tradycyjnym instrumentem, ale też szeroko pojętą kulturą Szkocji. – Podczas trzyletniego pobytu w Anglii często bywałem w Szkocji i poznałem ten piękny kraj, ale marzyłem, żeby wrócić i założyć własny zespół w Polsce. Są już u nas takie grupy. Spotkaliśmy się w tym roku na PipeFest w Poznaniu, grając charytatywnie razem z dudziarzami z całego świata (także z Edynburgha). Można było się tam przekonać, że nasz kraj jest zakochany w dudach szkockich!

SZKOCKI ZESPÓŁ
Pan Mariusz realizuje swoje plany, ćwicząc z nowymi członkami zespołu w siedzibie YMCA w Gdyni przy ul. Żeromskiego, w środy i niedziele w godz. 19-22. Chętni do grania w zespole są mile widziani. Przez dwa tygodnie szkolił ich major John mac Donald, teraz trenują sami. Muzyków stopniowo przybywa, docelowo ma być trzydziestu.
– Razem z innym polskim dudziarzem, Krystianem Paczkowskim, zapraszamy chętnych i ambitnych. Mamy zamiar stworzyć tutaj grupę, grającą profesjonalnie – mówi Mariusz Klein. 
Dodajmy, że rumianin gra na ślubach i innych imprezach, stwarzając niepowtarzalną oprawę uroczystości. M.in. taką role pełnią dudziarze również w innych krajach, występując w nieodłącznym szkockim stroju.
AK.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.