Wyrównanie podatków o wskaźnik inflacji
W przyszłym roku podatki od nieruchomości oraz od środków transportowych na terenie Wejherowa będą wyższe tylko o tzw. wskaźnik inflacji. Zanim radni zdecydowali o tym w głosowaniu, na sesji odbyła się ożywiona dyskusja. Większość radnych zgodziła się jednak, że niewielka podwyżka, podyktowana inflacją, jest konieczna dla dobra finansowej kondycji miasta. I tak naprawę nie oznaczana podwyżki, a wyrównanie.
Skarbnik miasta, Arkadiusz Kraszkiewicz wyjaśniał, że podwyższenie podatków wiąże się m.in. ze wzrostem o 4,2 procent w 2012 roku stawek maksymalnych, określonych przez ministra finansów w związku z inflacją. Podatki od lokali i gruntów na terenie Wejherowa nie przekroczą stawek maksymalnych.
EMERYCI ZAPŁACĄ MNIEJ
Ponadto przewiduje się niższe stawki od gruntów, niezwiązanych z działalnością gospodarczą, należących do emerytów lub rencistów. Również będący na emeryturze lub rencie właściciele budynków mieszkalnych zapłacą mniejszy podatek od nieruchomości.
Arkadiusz Kraszkiewicz wyjaśniał, że podwyżka jest na tyle niewielka, że będzie mało odczuwalna. Podał przykład, że podatek od 45-metrowego mieszkania wzrośnie w skali roku o 1,50 zł, a emeryci i renciści mają jeszcze 30-procentową zniżkę od całkowitej kwoty podatku. Dla 60-metrowego sklepu, zakładu usługowego czy gastronomicznego podatek będzie wyższy o 53 zł na rok. Podatki za środki transportu (ciężarówki, TIR-y, autobusy) wzrosną od 30 do 90 zł rocznie.
E-MYTO CIOSEM W FIRMY TRANSPORTOWE
Odpowiadając na zarzuty radnych PO, że wyższe podatki uderzą w firmy transportowe w mieście, radni „Wolę Wejherowo” przypomnieli, że uderza w nie przede wszystkim polityka rządu Platformy Obywatelskiej. Chodzi o wprowadzenie tzw. e-myta na drogach krajowych (elektroniczny system poboru opłat za przejazd).
– Decyzja o pobieraniu e-myta uderza m.in. w Wejherowo , zwiększając o około pół miliona koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej – dodał prezydent Krzysztof Hildebrandt. – Praca nad konstruowaniem budżetu jest bardzo trudna, a minister finansów zabiera samorządom pieniądze. Na przykład ostatnio mamy problem, bo w środku roku budżetowego zabrano ponad 300 tys. zł na zasiłki, które musimy wypłacić. Musimy znaleźć te pieniądze.
KOSZTOWNE REFORMY
– Wydatki samorządu wciąż zwiększają się w efekcie decyzji rządów. Tak jest m.in. w oświacie – powiedział zastępca prezydenta Bogdan Tokłowicz. – Większe koszty niesie ze sobą wprowadzony obowiązek opieki dla pięciolatków. Liczba dzieci, objętych opieką przedszkolną wzrosła dwukrotnie, a takich pieniędzy nie dostaliśmy od rządu.
– Wzrost VAT spowodował wzrost wydatków miasta o ponad milion złotych, przy realizacji identycznych zadań co wcześniej, np. inwestycji. – dodał wiceprzewodniczący Rady Miasta Wojciech Kozłowski.
Radny Jacek Gafka i wiceprzewodniczący RM, Maciej Łukowicz twierdzili, że władze miasta powinny zaoszczędzić na innych wydatkach, związanych m.in. z promocją miasta, rzeźbami z literami alfabetu kaszubskiego i wydatkami na tzw. witacz na wjeździe do Wejherowa.
„WITACZA” NA WJEŹDZIE NA RAZIE NIE BĘDZIE
Prezydent stwierdził, że te wydatki są i tak ograniczone do niezbędnego minimum, zaś radni podają nieprawdziwe informacje, gdyż na razie „witacz” nie jest planowany. Zabezpieczono jedynie teren pod taką inwestycję w przyszłości. Poza tym wydatki, o których mówią radni, w sumie są niewielkie w skali miasta i dotyczą przeszłości, zostały już poniesione. Uchwalane podatki dotyczą przyszłorocznych wydatków.
– Cieszę się, że radni PO są przeciw podatkom lokalnym. Szkoda tylko, że PO nie jest przeciwne innym podatkom i je podnosi – stwierdził wiceprzewodniczący Wojciech Kozłowski. – Póki co, to nie my, ale rząd łupi podatkami m.in. nasz samorząd, choćby podatkiem VAT i musimy znaleźć na ten cel pieniądze. Poza tym dziwię się skąd radni PO mają tyle niechęci do kultury kaszubskiej, dlaczego tak walczą z promocją języka, alfabetu kaszubskiego.
– Ponieważ chodzi o podwyżkę, związaną ze wskaźnikiem inflacji , niepodnoszenie podatków oznacza w praktyce ich zmniejszenie, a co za tym idzie, zmniejszenie wpływów do miejskiej kasy i zatrzymanie rozwoju miasta. Nie stać nas na zamrożenie podatków, gdyż stan miasta się pogorszy – mówili radni „Wolę Wejherowo”.
Uchwały podatkowe przeszły większością głosów.
AK.