Na dwa saksofony

DUETSAX – znane kompozycje w interpretacji na dwa saksofony. Taki napis widnieje na okładce płyty, która w tych dniach trafiła do sklepów. Tajemniczy, przynajmniej na okładce duet saksofonowy tworzą wejherowianie: Andrzej Kotłowski i Mirosław Marszałkowski, którzy grają razem na saksofonach sopranowych, altowych i tenorowych. Wejherowscy muzycy są jedynym takim duetem na Pomorzu, a może i w Polsce.

Gwoli ścisłości, Andrzej Kotłowski mieszka obecnie w Strzebielinie. Jednak urodził się, wychowywał i dorastał w Wejherowie, gdzie obecnie mieszka Mirosław Marszałkowski, z pochodzenia rumianin. Panowie znają się od połowy lat siedemdziesiątych, kiedy obaj byli uczniami wejherowskiej Szkoły Muzycznej. Próbowali swych sił w zespołach młodzieżowych, muzykowali wspólnie w szkole.

ORKIESTRA WOJSKOWA
Po raz drugi zetknęli się w wojsku, jako członkowie Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej w Gdyni. Do tego renomowanego zespołu nie było łatwo się dostać, ale pan Andrzej i pan Mirek zdali egzamin. Dzięki temu koncertowali z orkiestrą w Polsce i za granicą, zwiedzili trochę świata.
Po wojsku każdy z nich zajął się pracą zawodową, rodziną i zupełnie zapomniał o saksofonie. Andrzej Kotłowski prowadzi działalność gospodarczą, pracował też w lokalnych gazetach. Mirosław Marszałkowski jeździł po świecie, prowadząc autokary. Samochody, obok muzyki, zawsze były największą pasją tego absolwenta wejherowskiej „samochodówki”.
Przed ponad rokiem, doszło do spotkania dawnych kolegów, które zaowocowało wspólnym koncertowaniem.

URODZINOWA IMPROWIZACJA
– Mirek zapytał mnie, czy nie zagrałbym na 40 urodzinach naszego kolegi – wspomina pan Andrzej. – Zgodziłem się, odkurzyłem saksofon i zjawiłem się w jednym z wejherowskich lokali. Kiedy zagrałem jeden utwór, goście prosili o następny. Zaproponowałem Mirkowi, żeby on też zaprezentował swoje umiejętności, a sam akompaniowałem na pianinie.
– Wtedy zjawił się niespodziewanie jakiś człowiek z gitarą, który schował się w tej restauracji przed ulewnym deszczem – dodaje Mirosław Marszałkowski. – Wchodzili inni klienci i pytali, od kiedy gra tutaj taki zespół? Po tym niespodziewanym koncercie powstał pomysł, żeby wrócić do grania, ale minęło trochę czasu, zanim się zdecydowaliśmy.

WRAŻLIWY INSTRUMENT
Duet powstał w marcu 2010 roku. Po wspólnych ćwiczeniach panowie zaczęli koncertować. Wejherowo, Białogóra, Kołobrzeg, a także takie ciekawe miejsca jak Dworek Lisewski – to były miejsca ich występów. We wspomnianym dworku spotkali samego Stana Borysa, który pochwalił wejherowskich muzyków i chętnie zgodził się na wspólne zdjęcie.
Muzycy traktują swoje zajęcie poważnie i starają się o jak najlepsze brzmienie.
– Niełatwo grać w duecie na saksofonie – wyjaśnia Andrzej Kotłowski. – Musimy się dobrze słyszeć nawzajem, a także słyszeć podkład muzyczny. Saksofon to wrażliwy instrument, który reaguje m.in. na pogodę, przez co wymaga częstego strojenia.

LEKKA I PRZYJEMNA
– Chcielibyśmy być odpowiednikiem znanego niemieckiego zespołu Capitan Cook, ale nie naśladujemy ich interpretacji – mówi Mirosław Marszałkowski. – Wspólne jest to, że gramy na saksofonach muzykę lekką, łatwą i przyjemną, do słuchania w samochodzie, podczas relaksu i do tańca.
Ponieważ ich granie podobało się słuchaczom, duet postanowił nagrać kilkanaście utworów. Zrealizowano ten pomysł w puckim studiu, a materiał został wysłany do Warszawy. Tam zajęła się nim Agencja Koncertowa Sun Music, która wydała płytę.

DZIESIĘĆ TYSIĘCY PŁYT
– Krążek pojawił się w tych dniach w sklepach – informuje pan Andrzej.
W sumie będzie 10 tys. egzemplarzy płyty.
Okładkę zaprojektował i zdjęcia wykonał wejherowski fotograf, Artur Wyszecki. To on wymyślił, że Andrzej i Mirosław będą spacerowali po saksofonie. Na okładce nie znalazło się ulubione zdjęcie muzyków, które prezentujemy poniżej. Obaj siedzą w zaśnieżonym lesie i grają ulubione „kawałki”.

BLUES AND JAZZ
Koledzy z duetu mają podobny gust muzyczny. Prywatnie najchętniej słuchają bluesa i jazzu, natomiast podczas swoich koncertów przypominają przeboje z dawnych lat.
Planują wydanie kolejnej płyty (albumu z 48 utworami), a na razie wybierają się do Gniewina, gdzie 18 czerwca wystapią na otwarciu nowoczesnego hotelu Mistral Sport.
– Zostaliśmy zaproszeni na imprezę, na której zaśpiewają Ryszard Rynkowski i Maryla Rodowicz. Wystąpi też Tadeusz Drozda – mówi Andrzej Kotłowski. – To, że znajdziemy się w znakomitym towarzystwie zobowiązuje. Musimy sprostać temu wyzwaniu.
Nie wątpimy, że wejherowski duet zabłyśnie nie tylko na czerwcowej imprezie w Gniewinie. Jeszcze o nich usłyszymy…
Zainteresowanych działalnością zespołu odsyłamy na stronę www.duetsax.pl
Anna Kuczmarska

To zimowe zdjęcie Artura Wyszeckiego miało trafić na okładkę płyty.
To zimowe zdjęcie Artura Wyszeckiego miało trafić na okładkę płyty.

Duetsax i Stan Borys – niespodziewane spotkanie w Dworku Lisewskim w okolicach Wejherowa.
Duetsax i Stan Borys – niespodziewane spotkanie w Dworku Lisewskim w okolicach Wejherowa.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.