Andrzej Duda na rynku
Andrzej Duda, kandydat na Prezydenta Polski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości odwiedził powiat wejherowski. 17 kwietnia na trasie „Dudabusu” znalazło się Wejherowo, gdzie na Placu Jakuba Wejhera na kandydata PiS czekało kilkuset mieszkańców całego powiatu. Zwolennicy Andrzeja Dudy powitali go owacyjnie, a on prosił ich o wsparcie w nadchodzących wyborach.
Andrzeja Dudę oraz towarzyszących mu posłów: Annę Fotygę, Jarosława Sellina i Janusza Śniadka przywitał wicestarosta Witold Reclaf, szef PiS w powiecie wejherowskim oraz Marcin Drewa, wiceprzewodniczący Rady Miasta. Tradycyjnym chlebem i solą powitała gościa radna powiatowa Genowefa Słowi, która razem z mężem Edmundem i grupą gospodyń z Robakowa, wystąpiła w stroju kaszubskim. Kaszubskie stroje przywdziali niektórzy inni uczestnicy spotkania, a także orkiestra dęta.
Andrzej Duda złożył kwiaty pod pomnikiem założyciela miasta, a także pod tablicą, upamiętniającą wizytę w Wejherowie, zmarłego tragicznie Prezydenta Polski, śp. Lecha Kaczyńskiego.
Na stopniach pomnika Wejhera wygłosił przemówienie. Mówił m.in. o minionych 26 latach funkcjonowania wolnej Polski po zmianach ustrojowych. Do sukcesów zaliczył wejście Polski w struktury NATO oraz przystąpienie do Unii Europejskiej.
– To był sukces, ponieważ złączyliśmy się mentalnie i politycznie ze wspólnotą Zachodu. Niestety, nie złączyliśmy się z nią jeszcze gospodarczo – powiedział A. Duda na wejherowskim rynku. – Nadal daleko nam do poziomu ekonomicznego państw zachodnich, a co szczególnie bolesne, daleko nam do poziomu wynagrodzeń w krajach Europy zachodniej. Nie mówię o finansowych elitach, o prezesach banków, którzy zarabiają krocie, ale mówię o zwykłych ludziach, którzy ciężko pracują. Mówię także o młodych ludziach, którzy wciąż wyjeżdżają z naszego kraju, ponieważ nie ma tutaj dla nich żadnej perspektywy.
Mówił z uznaniem o przedsiębiorcach, którzy rozwijają swoje firmy w sposób uczciwy, dając ludziom pracę. Zapewnił, że jeśli zostanie wybrany prezydentem, zamierza ich wspierać. kandydat podkreślił, że prezydenta wybrany przez naród powinien być poza wszelkimi podziałami politycznymi.
– Mówię o prezydencie, który będzie korzystał z konstytucyjnych uprawnień, który będzie odważny i nie będzie się bał, powiedzieć „nie”, kiedy wprowadzane zmiany będą miały charakter antyspołeczny – stwierdził kandydat PiS. – Nie będzie się bał powiedzieć „nie” także na arenie międzynarodowej, broniąc interesów Rzeczypospolitej.
Pod koniec wizyty A.Duda rozmawiał z mieszkańcami i rozdawał autografy. Został też obdarowany tortem z jego wizerunkiem, przekazanym przez Sabinę Grzenkowicz, właścicielkę cukierni „Sabinka”. Gość poprosił, aby częstowali się nim wszyscy uczestnicy spotkania. Po godzinie, spędzonej na wejherowskim rynku, odjechał do Lęborka.
AK.