Rezerwy Lechii zbyt wymagające
W meczu na szczycie 22. kolejki rozgrywek III ligi piłki nożnej dotychczasowy lider, czyli wejherowscy żółto-czarni na własnym obiekcie ulegli Lechii II Gdańsk 1:3 (0:1). Honorową bramkę, bezpośrednio z rzutu rożnego, zdobył Grzegorz Gicewicz. Gdańszczanie, po tym zwycięstwie, objęli prowadzenie w tabeli III ligi „bałtyckiej”.
Rezerwy Lechii zdominowały Gryfa mimo, że zagrali bez wsparcia zawodnikami z pierwszej drużyny. Do rezerw skierowani zostali Patryk Sobczak i Nikola Leković. Na początku obrona Lechii nie grała pewni ale K. Rzepa i G. Gicewicz nie potrafili pokonać bramkarza gdańszczan.
Lechia pierwszą dogodną sytuację wypracowała po 30.minutach i od razu strzeliła gola. Po zmianie stron skutecznie zagrali goście i 5 minut po wznowieniu gry zdobyli drugą bramkę. Po zdobyciu gola Lechia poszła za ciosem i podwyższyła wynik na 3:0.
Gryfici ruszyli do ataków na bramkę gdańszczan i w 62. minucie wywalczyli rzut karny, a dodatkowo zawodnik Lechii „wyleciał” za czerwoną kartkę z boiska. Dopiero w 79. minucie G. Gicewicz bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył honorowego gola dla Gryfa.
Gryf Wejherowo: Ferra- Fierka (Godula), Kostuch, Skwiercz, Wiśniewski, Gicewicz, Czoska, Kołc, Brzuzy (Kowalski), Szymański (Wicki), Rzepa Rezerwowi: Duda, Cysewski, Roppel, Kenner
W meczu tydzień wcześniej, wejherowianie zremisowali z gdyńskim Bałtykiem 1:1 (1:0). Mecz z pewnością zapowiadał się bardzo interesująco. Pierwsi bramkę w 14. minucie zdobyli gdynianie. Po przerwie trener Tomasz Kotwica wprowadził na plac gry K. Godulę, który w 73. minucie wykorzystał dośrodkowanie i doprowadził do remisu.
Pod koniec spotkania fantastyczną interwencją popisał się jeszcze Ferra i można powiedzieć, że uratował remis.