Gdy przychodnie były zamknięte
Z początkiem nowego 2015 roku mieszkańcy Wejherowa zastali zamknięte przychodnie. W związku z trudną sytuacją w służbie zdrowia, w trosce o pacjentów, 2 stycznia w Starostwie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Prorodzinnej Rady Powiatu Wejherowskiego.
2 stycznia nieczynne były największe placówki medycyny rodzinnej w mieście: NZOZ Bukowa, NZOZ Kaszuby, NZOZ Medycyna Rodzinna i NZOZ Cormed. Kilkadziesiąt pacjentów, którzy potrzebowali pomocy medycznej, przyjęły uruchomione specjalnie gabinety w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie.
Tego dnia, w nadzwyczajnym posiedzeniu Komisji Zdrowia, obok członków i przewodniczącej komiji Łucji Słowikowskiej, uczestniczyła starosta powiatu, Gabriela Lisius i członek Zarządu Powiatu Jacek Thiel, a także lekarze kierujący placówkami Podstawowej Opieki Zdrowotnej: Barbara Wilczyńska – SPZOZ w Łęczycach, Piotr Pelcer – NZOZ w Luzinie, Jolanta Foltman – NZOZ Bukowa, Joanna Żurek – NZOZ nr 3 Provita Medica w Rumi i Mirosław Ruciński – NZOZ Medycyna Rodzinna, prezes pomorskiego oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.
Lekarze przedstawiali argumenty, z powodu których nie zgadzają się na podpisanie umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wskazywali zwłaszcza na nienależycie przygotowany pakiet onkologiczny oraz związany z tym podział pacjentów.
– Protestujemy przeciw segregacji na pacjentów na nowotworowych i pozostałych, m.in. cierpiących na cukrzycę, choroby krążenia, astmę. Pacjent onkologiczny jest tak samo ważny, jak inni, a my chcemy leczyć jak najlepiej wszystkich pacjentów – mówili lekarze.
– Wprowadzenie pakietu onkologicznego powinny poprzedzić szkolenia i program pilotażowy – stwierdziła B. Wilczyńska, apelując o aneksowanie umów na dotychczasowych warunkach i odłożenie pakietu, a także o dalsze negocjacje.
– Przepraszamy pacjentów za zamknięte przychodnie, ale to, co proponuje minister Arłukowicz to kpina i arogancja. Podpisanie umowy na tych warunkach oznacza m.in. ograniczenie liczby wizyt u lekarzy rodzinnych i skrócenie czasu wizyt. Większość lekarzy krytycznie odnosi się do proponowanych zmian – stwierdził M. Ruciński, powołując się także na zdanie wybitnych autorytetów, takich jak prof. Adam Windak (były konsultant krajowy w dziedzinie medycyny rodzinnej) i słynny onkolog prof. dr hab. Jacek Jassem.
– Wypowiedzi ministra zdrowia są bulwersujące, pan Arłukowicz mówi wciąż o dwóch miliardach, a nie mówi o postulatach, o które walczymy – powiedziała J. Foltman.
– Ze względu na bezpieczeństwo pacjentów mówimy „nie” – dodał P. Pelcer.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z wojewodą, który informuje, że kolejni lekarze podpisują umowy – mówiła Gabriela Lisius, starosta wejherowski. – Sytuacja w powiecie wejherowskim, jednym największych powiatów ziemskich, jest najtrudniejsza na całym Pomorzu. 2 stycznia bez opieki dotychczasowych lekarzy pozostało niemal 150 tysięcy osób. Mieszkańcy powiatu muszą mieć opiekę medyczną. Mam nadzieję, że dalsze negocjacje doprowadzą do zakończenia konfliktu, który odbija się na pacjentach.
Członkowie Komisji Zdrowia RP przegłosowali treść petycji, którą radni i Zarząd Powiatu skierował do najwyższych władz państwowych. Radni jednogłośnie przyjęli stanowisko, aby przedłużyć dotychczasowe umowy i nadal prowadzić negocjacje ze stroną rządową.
Szefowie placówek POZ w Wejherowie i powiecie wejherowskim ostatecznie 4 stycznia podpisali umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Poza kilkoma przychodniami w Rumi, wszystkie ośrodki zdrowia w powiecie wejherowskim 5 stycznia zostały otwarte. Nie oznacza to zgody lekarzy na warunki, narzucone przez rząd. Protesty lekarzy w całym kraju, 6 stycznia doprowadziły do rozmów z ministrem zdrowia. Gdy zamykaliśmy to wydanie „Pulsu”, rozmowy trwały.
Anna Kuczmarska
Petycja Komisji Zdrowia, wysłana do Prezydenta RP, Premiera i Ministra Zdrowia
Komisja Zdrowia, Polityki Społecznej i Prorodzinnej Powiatu Wejherowskiego w imieniu Rady i Zarządu Powiatu Wejherowskiego, mając na uwadze dobro mieszkańców powiatu wejherowskiego zwraca się z apelem o kontynuację rozmów Ministra Zdrowia z przedstawicielami lekarzy rodzinnych, które doprowadzą do niezwłocznego podpisania porozumienia, co umożliwi otwarcie gabinetów lekarskich i udzielanie świadczeń pacjentom.
Powiat Wejherowski liczy ponad 200 tysięcy mieszkańców i jest największym powiatem ziemskim w województwie pomorskim. Na dzień dzisiejszy ok. 150 tysięcy mieszkańców naszego powiatu jest pozbawionych podstawowej opieki medycznej i bezpośredniego dostępu do lekarza rodzinnego.
Na stronie internetowej Ośrodka Zdrowia w Luzinie czytamy:
Informujemy naszych pacjentów, że Ośrodek Zdrowia będzie czynny od 5 stycznia br. Narzucone przez Ministerstwo Zdrowia warunki pracy są nierealne do zrealizowania bez konieczności segregacji pacjentów na tych lepszych (z zieloną kartą onkologiczną) i gorszych, mimo że też chorujących na poważne schorzenia. Spowoduje to znaczne zakłócenia w pracy lekarzy i wydłużenie czasu oczekiwania na poradę.
Mimo gróźb i represji zewsząd byliśmy razem w jednym szeregu z innymi protestującymi ośrodkami w powiecie, województwie i kraju. Nadal popieramy protestujących!