Koperty i zakazy
W zatoce parkingowej na ul. Sikorskiego (blisko skrzyżowania z ul. Sędzickiego) zaszły kolejne zmiany, które skutecznie uniemożliwiają mieszkańcom parkowanie samochodów przed swoimi posesjami. Chyba że staną tam tylko na 10-15 minut.
Nasz „serial” dotyczący tego parkingu trwa. Opisywany w „Pulsie” kilkakrotnie konflikt właścicieli kilku posesji z dotychczasowym starostą Józefem Reszke trwa od ok. półtora roku. Ostatnim aktem „spektaklu” było wymalowanie tzw. koperty (miejsce dla osób niepełnosprawnych) przed wejściem do budynku, w którym …nie mieszka nikt niepełnosprawny.
Taki znak poziomy pojawił się ponad miesiąc temu w innym miejscu na tym samym parkingu, a na wysokości posesji z numerem 112 stanął znak zakazu postoju samochodów dłużej niż 15 minut. To trochę za mało dla przyjeżdżających do starszych rodziców dzieci albo wnuków, a także dla samych właścicieli posesji, którzy chcą zostawić auto przy swoim domu na ogół na około 1-2 godziny.
Niedawno znaki poprzesuwano. Na wysokości głównego wejścia na posesję i do domu nr 112 ekipa Zarządu Dróg wymalowała kopertę dla osoby niepełnosprawnej. Drugi taki znak poziomy powstał nieco dalej, przed domem w którym kiedyś mieszkała niepełnosprawna kobieta (obecnie już nieżyjąca).
Gdyby takie koperty – choćby po jednej – pojawiły się w każdej z licznych zatok postojowych wzdłuż ul. Sikorskiego, byłaby to jakaś konsekwencja. Tymczasem na bardzo długiej ulicy (drodze powiatowej) nie ma żadnych miejsc postojowych dla niepełnosprawnych, a w tej jednej zatoce są aż dwa!
Zamalowano też wcześniejszą kopertę (sprzed ponad miesiąca) i przesunięto znak, ograniczający postój do 15 minut – wszystko na koszt podatników i ku niezadowoleniu właścicieli posesji.
Przypomnijmy, że mieszkańcy prosili starostę o znak ograniczający parkowanie z powodu nadmiaru aut pracowników jednej z sąsiednich firm. Prosili, żeby ograniczenie nie dotyczyło mieszkańców. Taki znak pojawił się, ale niestety na krótko. Wszystko wskazuje na to, że interwencja oraz wizyta mieszkańców u starosty wejherowskiego tylko pogorszyła sprawę.