Zabytkowy dworzec kolejowy w Wejherowie został wyremontowany, a prace ukończono przed planowanym terminem (remont miał trwać do połowy br.). Mieszkańcy cieszą się z odnowionego nareszcie budynku dworcowego, chociaż pojawiły się też krytyczne uwagi.
Ponad 150-letni, zbudowany w 1896 roku obiekt (rozbudowany w 1905 r.) wygląda efektownie i estetycznie. Cieszy fakt, że odtworzono historyczne detale w elewacji budynku i przywrócono mu dawny blask. Wewnątrz powstała nowoczesna przestrzeń obsługi podróżnych z kasami biletowymi, poczekalnią i dwiema toaletami, przystosowanymi do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Pasażerowie dopatrzyli się natomiast innych niedogodności właśnie dla osób niepełnosprawnych oraz dla matek z dziećmi w wózkach. Mimo modernizacji dworca nadal muszą pokonywać schody prowadzące na perony 2 i 3, bo wciąż na dworcu brakuje windy lub specjalnych podjazdów.
Krytyka, jaka pojawiła się m.in. na forach internetowych dotyczy także napisów (o kontrowersjach wokół napisu Neustadt odkrytego na ścianie dworca już pisaliśmy).
W części pomieszczeń na parterze oraz na całym piętrze znajdować się będzie siedziba Powiatowej Biblioteki Publicznej, która zostanie przeniesiona tutaj z budynku przy ul. Dworcowej 7.
Zabytkowy dworzec odzyskał dawny wygląd dzięki rządowemu Programowi Inwestycji Dworcowych, obejmującemu modernizację blisko 200 dworców.
Koszt remontu wejherowskiego dworca wyniósł ponad 18 mln zł i został zrealizowany przez Polskie Koleje Państwowe S.A, która jest spółka Skarbu Państwa. Dlatego wszelkie zastrzeżenia i uwagi do zrealizowanego w Wejherowie projektu należy kierować do PKP S.A., które odpowiadają za tę modernizację, a nie do lokalnych władz samorządowych.