Zespół Gryfa Wejherowo przegrywa kolejne spotkanie i gra w kiepskim stylu. W 7 kolejce w Pruszczu Gdańskim wejherowianie zostali rozgromieni przez Czarnych 4:0, a z Wierzycą Pelplin przegrali 1:2.
Czarni Pruszcz Gd. od 15 minuty grali w osłabieniu, bo ich zawodnik został usunięty z boiska, ale i tak dzięki ogromnemu zaangażowaniu i nieustępliwości zlali przyjezdnych. Gryf oddał mecz bez walki oraz przy braku ambicji i zaangażowania. W kolejnym spotkaniu na Wzgórzu Wolności, 20 września, Gryf spotkał się z KS Wierzycą Pelplin. I w tym przypadku skończyło się bardzo źle, bo kolejną przegraną 1:2.
Kibice mieli nadzieję, że odmieniona ich drużyna zagra ambitnie i skutecznie. Z ambicjami było trochę lepiej, ale skuteczność odbiegała od przyzwoitości. Wejherowianie zmarnowali wiele dogodnych sytuacji do zdobycia bramek, a goście wykorzystali tyle, ile wystarczyło im do zwycięstwa. Jedyną bramkę dla Gryfa w drugiej odsłonie meczu zdobył M. Żmuda.
W najbliśzy piątek Gryf Wejherowo pojedzie do Gdyni, aby rozegrać mecz z Bałtykiem.
Drużyna Wikędu Luzino w siódmej kolejce pomorskiej IV ligi na wyjeździe zremisowała z Bytovią Bytów 3:3. Tydzień później w Luzinie pokonała Grom Nowy Staw 3:1.
Wikęd do Bytowa przyjechał w roli faworyta i po godzinie prowadził już 2:0. Końcówka meczu należała jednak do gospodarzy, którzy odrobili stratę bramkową i doprowadzili do remisu. W niedzielę 22 września pojedynek czołowych drużyn nie zawiódł zgromadzonych kibiców i był niezwykle zacięty. Pierwsza połowa była remisowa, ale w drugiej Wikęd przejął inicjatywę i strzelił dwie bramki. Luzinianie zrównali się liderem ligi.