Nowa funkcja to nowe wyzwania

Pierwszy w wejherowskich mediach wywiad z nową Wojewodą Pomorską BEATĄ RUTKIEWICZ.

– Jak Pani podsumuje prawie 9 lat swojej pracy jako zastępca prezydenta Wejherowa?
– Te minione prawie 9 lat było dla mnie czasem wytężonej pracy, ale i dużej satysfakcji. Był to czas dużej zmiany infrastrukturalnej w mieście. W okresie sprawowania przeze mnie urzędu zastępcy prezydenta wybudowaliśmy wiadukt kolejowy na ul. Kwiatowej wraz z układami drogowymi wokół i parkingiem przy dworcu głównym PKP oraz rozpoczęliśmy budowę Węzła ZRYW.
Nie znam drugiej gminy o takim budżecie, która w tak krótkim czasie podjęła się realizacji dwóch tak potężnych inwestycji. A przecież równolegle budowaliśmy kompleks rekreacyjny Wodne Ogrody, budynek komunalny, realizowaliśmy wiele innych inwestycji drogowych jak i rekreacyjnych.
Mam osobistą satysfakcję z faktu, iż byłam inicjatorem i pomysłodawcą niektórych zadań realizowany w ramach rewitalizacji śródmieścia takich jak choćby rewitalizacja Parku Kaszubskiego.

– Co było dla Pani szczególnie bliskie lub ważne w mieście w tym okresie?
– To był czas, w którym nauczyłam się, iż zagadnienia inwestycyjne nie mogą być oderwane od potrzeb społecznych mieszkańców. Nadzorowanie pracy wydziałów odpowiedzialnych za gospodarkę mieszkaniową, nieruchomości czy też planowanie przestrzenne niejednokrotnie wymagało umiejętności dialogu i pogodzenia potrzeb różnych stron. Był to też okres spotkań z różnymi środowiskami, od przedsiębiorców, poprzez zarządy ogrodów działkowych aż po organizacje pozarządowe.
Myślę, że jest to też dobry moment i miejsce, aby podziękować kilku osobom, a mianowicie Prezydentowi Miasta za obdarzenie mnie zaufaniem i powierzenie tak odpowiedzialnej i istotnej funkcji w mieście, jak i moim współpracownikom oraz radnym. Muszę przyznać, że otaczał mnie zespół bardzo kompetentnych, życzliwych i pracowitych osób – bez ich zrozumienia i elastyczności w działaniu wiele rzeczy nie byłoby możliwe.

– Jakie są Pani pierwsze wrażenia na nowym stanowisku?
– Nowa funkcja to nowe wyzwania. Pierwsze dni były bardzo intensywne, musiałam się w szybkim tempie zapoznać z kadrą urzędu i zająć się sprawami pozostawionymi do rozstrzygnięcia przez poprzedniego Wojewodę.

– Jakie plany ma Wojewoda Pomorska? Na co chce Pani położyć szczególny nacisk?
– Swoją pracę chcę oprzeć na trzech filarach. Po pierwsze, sprawna i otwarta administracja – ostatnie lata pokazały brak sprawczości administracji rządowej, opieszałość lub brak wydawania decyzji. To musi się zmienić, aby biznes, ale i samorządy mogły realizować inwestycje, które będą rozwijały nasz region.
Po drugie, szeroko rozumiana równość, która dla mnie oznacza pracę na rzecz równouprawnienia kobiet rozumianego, jako nie tylko dostęp do stanowisk i równej płacy, ale również dostęp do pracy, do infrastruktury, która pozwoli do pracy wrócić wszystkim tym kobietom, które będą chciały.
Mam na myśli m.in. transport zbiorowy, dostęp do żłobka, możliwość nienormowanego czasu pracy. Ale to też asystencja i opieka wytchnieniowa dla osób tego potrzebujących, bo znowu opiekę nad osobami starszymi i z niepełnosprawnościami zazwyczaj sprawują kobiety.
Po trzecie, nie najmniej ważny obszar, to współpraca z samorządami, współpraca i dialog wzmacniająca samorządzenie się lokalnych społeczności.
– Dziękuję za rozmowę.