Kontener jest tymczasowy
Nowe zasady gospodarowania odpadami, ich segregacja, harmonogram wywozu śmieci – wszystko to w Wejherowie funkcjonuje coraz lepiej. Jednak niektórzy mieszkańcy którzy płacą za odbiór odpadów, nie kupili ani nie wydzierżawili od ZUK pojemników na śmieci. Gdzie zatem wyrzucają swoje śmieci? Na ogół do kontenerów, które są tymczasowe.
– Niektóre wspólnoty mieszkaniowe nie dysponują własnymi pojemnikami na odpady. W zwartej zabudowie, zwłaszcza w starej części miasta, jest to możliwe – mówi Roman Czerwiński, prezes Zakładu Usług Komunalnych w Wejherowie. – Mieszkańcy przyzwyczaili się, że zawsze gdzieś w pobliżu stoją pojemniki na śmieci i wyrzucają do nich swoje śmieci. Dla nas to problem, który stopniowo staramy się rozwiązywać.
Taka sytuacja ma miejsce w rejonie ulic: Sobieskiego (deptak) i Wałowej. Na Wałowej stoi duży metalowy kontener, który zdaniem prezesa ZUK powinien zniknąć z centrum miasta. Nie wygląda estetycznie ani nie spełnia wymogów gospodarowania odpadami komunalnymi.
– Takich pojemników już się nie używa do odbioru odpadów z gospodarstw domowych, ale póki co, nie mamy innego wyjścia – wyjaśnia R. Czerwiński. – Jak wszystkie pojemniki na śmieci w mieście, ten również powinien być oznakowany, czyli „oczipowany”, co oznacza przypisanie go do określonego miejsca i określonej nieruchomości. Niestety, tak nie jest.
Z pojemnika korzystają mieszkańcy kilku różnych budynków. Przy niektórych z nich nie ma odpowiedniego miejsca na ustawienie pojemników.
– Jeśli nie ma gdzie postawić pojemników, co zdarza się rzadko, zwracamy się do Urzędu Miasta o wytypowanie miejsca – dodaje prezes ZUK. – W ten sposób rozwiązaliśmy już kilka trudnych spraw. Przypominam, że od 1 lipca ubiegłego roku każde gospodarstwo domowe powinno mieć własny pojemnik, ustawiony w wyznaczonym i odpowiednio przygotowanym miejscu na posesji, zgodnie z regulaminem. Każdy, kto jeszcze nie ma uregulowanej sytuacji z pojemnikami, powinien się zgłosić do naszej firmy.
Jak podkreśla Roman Czerwiński, większość spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot wskazała takie miejsce i zadbała o odpowiednie pojemniki, ale niestety nie wszystkie. Z tego powodu biorą się nieporozumienia. Dlaczego ZUK nie zabrał kontenera z ulicy Wałowej?
– Obawiam się, że gdy kontenera zabraknie, powstanie tam dzikie wysypisko, więc na razie, dopóki nie wyjaśnimy do końca tej sprawy, pojemnik zostanie – dodaje prezes ZUK w Wejherowie. – Staramy się go opróżniać często, aby nie gromadziło się tam zbyt wiele odpadów.
Straż Miejska przeprowadza co jakiś czas kontrole, dotyczące gospodarowania odpadami., m.in. sprawdzając, gdzie mieszkańcy poszczególnych domów wyrzucają śmieci.
– Współpracujemy zarówno z Zakładem Usług Komunalnych w Wejherowie, jak i Wydziałem Inwestycji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego, w którym składane są deklaracje mieszkańców – informuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. – Bywa, że urzędnicy mają wątpliwości co do zawartych w deklaracji danych, a my sprawdzamy m.in., czy została zgłoszona do urzędu prawdziwa liczba lokatorów mieszkania.
Jak mówi komendant SM, w najbliższym czasie strażnicy będą odwiedzać sklepy, zakłady usługowe i firmy na terenie miasta, czyli tzw. podmioty gospodarcze. Niestety, nie wszyscy zgłosili się do urzędu i złożyli deklaracje. Niektórzy pozbywają się odpadów w sposób nielegalny, na przykład podrzucając je innym mieszkańcom miasta. Tacy nieuczciwi przedsiębiorcy powinni obawiać się kontroli, bo jak zapowiada Zenon Hinca, strażnicy dotrą do każdego sklepu czy zakładu.
Jedno jest pewne – jeśli ktoś oszukuje i nie płaci za odbiór odpadów, płacą za to inni mieszkańcy miasta. Dlatego tak ważne jest egzekwowanie prawidłowego funkcjonowania systemu i „śmieciowej” ustawy, która weszła w życie w lipcu ubiegłego roku.
AK.