Przegląd wejherowskich kandydatów
Już w niedzielę, 15 października zdecydujemy, kto będzie nas reprezentował w parlamencie. Przedstawiam swój przegląd kandydatów do Sejmu z Wejherowa oraz związanych z naszym miastem i powiatem. Przeczytaj – nie daj się oszukać kandydatom!
Do Sejmu kandyduje aż trzech radnych miasta Wejherowa (poniżej alfabetycznie) i szczerze mówiąc to chyba najgorszy wybór radnych jacy mogli wystartować do Sejmu.
MAREK BUDNIK (KO) – radny „milczek”, który w tej kadencji przez 5 lat zabrał głos na sesjach chyba 5 razy, w tym w sprawach proceduralnych. Co ciekawe, jako członek partii i radny Platformy Obywatelskiej, nie należał do klubu radnych PO. W zasadzie nie ma inicjatyw i sukcesów, którymi Marek Budnik może się pochwalić jako radny. Zdecydowanie nie jest to przykład aktywnego, rzutkiego i zaangażowanego radnego. W poprzednich kadencjach było podobnie. Czy tak samo będzie, gdyby został posłem?
MARCIN DREWA (PiS) – brak sukcesów i aktywności jako radny, podczas sesji jeszcze mniej aktywny niż Budnik. Radny Drewa znany jest z tego, że często nie uczestniczy w obradach, ucieka z sesji lub po prostu nie głosuje. Ostatnio, na sesji 16.06.2023 r. podpisał listę obecności, zapewne aby wziąć dietę radnego, po czym wyszedł i nie brał udziału w żadnym z 37. głosowań. Jeśli już głosuje, to bardzo często wstrzymuje się od głosu, czyli nie ma zdania w najważniejszych dla mieszkańców sprawach. „Przypina się” także i próbuje chwalić inwestycjami miejskimi, do których w żaden sposób się nie przyczynił, a nawet był przeciw. Co ciekawe, nie poparł nawet przeznaczenia 200 tys. zł na odbudowę grobów w Lesie Piaśnicki, co nie przeszkodziło mu robić sobie kampanii na piaśnickich grobach, w dodatku na motocyklu bez kasku, czym promował zachowania niezgodne z prawem i niebezpieczne. Czy tak samo będzie też w Sejmie?
WOJCIECH WASIAKOWSKI (KONFEDERACJA) – znany głównie z tego, że jako członek i kandydat Konfederacji jest jednocześnie członkiem i nawet szefem klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość dla Wejherowian, w skład którego wchodzą członkowie PiS. Jako Konfederacja Wasiakowski ostro krytykuje PiS, a w radzie miasta tworzy z PiS koalicję. To swoiste polityczne obłąkanie nie powinno dziwić, bowiem Wojciech Wasiakowski zmieniał ugrupowania polityczne i poglądy już 5 razy w ciągu 12 lat, był np. też kandydatem PO. Poza tym, jako radny pokazał, że o przepisach i samorządzie ma marne pojęcie. Wojciech Wasiakowski coś obiecuje, pokazuje się przy jakimś temacie, zamieszcza zdjęcia na Facebook’u, a w rzeczywistości tylko stwarza wrażenie, że coś robi i ma na coś wpływ, bowiem praktycznie do niczego się nie przyczynił i w niczym nie pomógł. Wojciech Wasiakowski chce blokować miejskie inwestycje, gdyż głosuje przeciw nim na Radzie Miasta, głosował nawet przeciw inwestycjom w Śmiechowie, z którego został wybrany radnym. Czy to może być w ogóle wiarygodna i poważna kandydatura do Sejmu?
Oprócz radnych są oczywiście inni kandydaci do Sejmu (alfabetycznie):
MAREK BIERNACKI (TRZECIA DROGA) – poseł na Sejm, pełnił ważne funkcję rządowe m.in. Ministra Spraw Wewnętrznych, Ministra Sprawiedliwości, ale też regionalne – Wicemarszałka Województwa Pomorskiego. Od lat wspiera różne inicjatywy i działania na rzecz mieszkańców Wejherowa i powiatu wejherowskiego m.in. był zaangażowany w renowację Kalwarii Wejherowskiej, remont drogi wojewódzkiej nr 218 Chwaszczyno-Wejherowo, wydał decyzję o budowie nowej siedziby sądu w Wejherowie, jako minister otwierał Komendę Powiatowej Straży Pożarnej, itd. Poseł Marek Biernacki podejmuje też ważne tematy ogólnopolskie, ostatnio np. dotyczące zapobiegania ukrywaniu majątku przez polityków czy zatrzymania inwigilacji zwykłych Polaków. Czy może być bardziej skuteczny i wiarygodny kandydat do Sejmu, niż on?
TOMASZ FOPKE (KO) – znany regionalista, kompozytor i literat tworzący głównie w języku kaszubskim, animator kultury kaszubskiej, działacz społeczny i samorządowy, autor kilkunastu zbiorów literackich i śpiewników. Członek m.in. Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, Rady Języka Kaszubskiego. Był dyrektorem wejherowskiego Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej oraz naczelnikiem Wydziału Kultury Starostwa Powiatowego. Kto będzie lepiej w Sejmie zabiegał o kulturę, nie tylko kaszubską, niż on?
LONGIN SKRZYPIŃSKI (KO) – choć kandyduje z listy Koalicja Obywatelska – Platforma Obywatelska, nie należy do żadnej partii. Sam określa siebie jako opozycja uliczna. Organizator i uczestnik licznych akcji oraz protestów ulicznych przeciw obecnej władzy i rządowi PiS. W przeciwieństwie do bezbarwnych i nijakich kandydatów partyjnych z PO, Longin Skrzypiński pewnością jest wiarygodny i uczciwy w tym co robi, zaangażowany i bardzo aktywny, nie tylko na potrzeby obecnej kampanii. Kto będzie chciał bardziej zmieniać Polskę, niż on? Dr Puls