Biuro obsługi zlikwidowane

W atmosferze oburzenia przebiegło spotkanie samorządowców z powiatu wejherowskiego i puckiego w sprawie likwidacji Biura Obsługi Klienta Grupy ENERGA w Wejherowie. Powodem były zarówno plany likwidacji BOK, jak i nieobecność specjalnie zaproszonego na to spotkanie prezesa spółki „Energa Obsługa i Sprzedaż”, Jacka Starucha.

Samorządowcy i przedsiebiorcy z powiatu wejherowskiego oraz powiatu puckiego na spotkaniu w Urzedzie Miejskim w Wejherowie.
Samorządowcy i przedsiebiorcy z powiatu wejherowskiego oraz powiatu puckiego na spotkaniu w Urzedzie Miejskim w Wejherowie.

Samorządowcy z dwóch powiatów skierowali wspólny protest do spółki „Energa Obsługa i Sprzedaż” przeciwko likwidacji z dniem 31 stycznia 2014 roku Biura Obsługi Klienta w Wejherowie (treść prezentujemy na tej samej stronie).
Zdaniem włodarzy 16 miast i gmin, zamknięcie biura utrudni i skomplikuje załatwianie wielu spraw, związanych z przyłączaniem i odbiorem energii elektrycznej. Ograniczenie obsługi i rezygnacja z bezpośredniego kontaktu pracowników z mieszkańcami na rzecz infolinii została uznana za arogancję władz spółki w stosunku do klientów i działanie monopolistyczne, na co samorządowcy reprezentujący interes prawie 300 tys. mieszkańców nie mogą się zgodzić.      

BYŁA SPRAWNA I MIŁA OBSŁUGA
Spotkanie z inicjatywy prezydenta Wejherowa Krzysztofa Hildebrandta odbyło się 30 stycznia br. w Urzędzie Miejskim w Wejherowie. Oprócz samorządowców wzięli w nim również udział przedsiębiorcy. Prowadzący spotkanie zastępca prezydenta Bogdan Tokłowicz przypomniał, że 30 grudnia 2013 r. prezes spółki Energa poinformował władze miasta, że z dniem 31 stycznia 2014 r. zostanie zlikwidowane Biuro Obsługi Klienta w Wejherowie. Biuro to służyło mieszkańcom całego powiatu wejherowskiego i puckiego. Można tam było załatwiać m.in. formalności związane z przyłączaniem nieruchomości do prądu i dokumenty do pozwolenia na budowę, wymiany liczników, awarii elektrycznych itp.
B. Tokłowicz wysoko ocenił fachowość pracowników wejherowskiego zakładu energetycznego zapewniających sprawną i przyjazną obsługę mieszkańców. Przedstawił też wątpliwości i obawy wejherowian do obsługi przez infolinię i internet.
– Sprzedaż energii elektrycznej, to nie jest sprzedaż marchwi czy buraków – powiedział Bogdan Tokłowicz, w przeszłości wieloletni dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych.

NA SZKODĘ MIESZKAŃCÓW
Wątpliwości i zastrzeżenia potwierdzili w dyskusji uczestnicy spotkania, proponując różne rozwiązania w celu wpłynięcia na spółkę. Samorządowcy, mający demokratyczny mandat do reprezentowania prawie 300 tys. mieszkańców, wyraźnie podkreślali, że nie zgadzają się na likwidację punktu usług Energa w Wejherowie. Uznali, że jest to działanie na szkodę mieszkańców.
Zdaniem radnego Wojciecha Kozłowskiego, mieszkańcy są zaniepokojeni i oburzeni tą decyzją, gdyż to bardzo utrudni załatwianie wszelkich formalności z zakładem dostarczającym energię elektryczną. Obawy ludzi wynikają ze złych doświadczeń w zakresie funkcjonowania infolinii i biura internetowego.
– Skoro miejscowy dostawca energii nie liczy się z mieszkańcami, może warto zapytać innych, czy zaproponują niższe ceny i przyjazną obsługę. Energa zachowuje się niepoważnie, czego dowodem jest fakt, że prezes Jacek Staruch nie pofatygował się, aby przyjechać na spotkanie z samorządowcami dwóch powiatów i wyjaśnić sprawę. Widocznie pan prezes Staruch nie miał argumentów, skoro bał się przyjechać – dodał radny Kozłowski, podkreślając, że to tylko czysta gra, bo chodzi wyłącznie o zyski dla spółki Energa, gdyż z faktu zlikwidowania punktu obsługi w Wejherowie prąd nie będzie tańszy.

MONOPOLISTA
W podobnym tonie brzmiały wypowiedzi innych samorządowców. Burmistrz Redy Krzysztof Krzemiński uważa, że zdalne sterowanie w firmie telefonicznej usługami firmy Energa z punktu widzenia potrzeb mieszkańców jest absurdalne. Burmistrz zarzucił władzom spółki nonszalancję ze względu na posiadany monopol i poparł pomysł złamania monopolu tej spółki.
– Dla instytucji i przedsiębiorstw to tylko sprawa przetargu. Trzeba jednak znaleźć sposób na pomoc dla odbiorców indywidualnych – dodał burmistrz Krzemiński.  
– Nie wyobrażam sobie, co będzie się działo przed sezonem turystycznym w całym pasie nadmorskim od Sasina, Kopalina, przez Białogórę, Dębki, Karwię, Jastrzębią Górę, Władysławowo po Hel, kiedy przedsiębiorcy będą czynili starania o przyłączenie energii do punktów usługowych i gastronomicznych – stwierdził Henryk Doering, wójt gminy Krokowa.
Jarosław Wejer, wójt gminy Luzino powiedział: – Warto przypomnieć, jak potraktowała nas Energa, gdy powiał huragan Ksawery. Od piątku nie działały linie energetyczne, a na wymianę bezpieczników w stacjach transformatorowych mieszkańcy musieli czekać trzy dni bez prądu.
Samorządowcy przytaczali wiele negatywnych przykładów z kontaktów ze spółką Energia, co tylko potwierdza ich obawy o sposób obsługi mieszkańców.
Po odczytaniu przez Jacka Thiela z UM w Wejherowie treści apelu o pozostawienie Biura Obsługi Klienta w Wejherowie, samorządowcy z dwóch powiatów postanowili powołać zespół roboczy do dalszych działań w tej sprawie.

AK.

Wspólne stanowisko uczestników spotkania w dniu 30 stycznia 2014 r.
w sprawie zapowiedzi likwidacji Biura Obsługi Klienta Grupy ENERGA
zlokalizowanego w Wejherowie przy ulicy Przemysłowej 18

Działając na rzecz społeczności lokalnych apelujemy o pozostawienie Biura Obsługi Klienta Grupy ENERGA przy ulicy Przemysłowej 18 w Wejherowie. Dotychczasowa lokalizacja BOK w Wejherowie była dogodna dla mieszkańców dwóch powiatów chcących załatwić sprawy związane z odbiorem energii elektrycznej.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (dane z 31.06.2013 r.) w obu powiatach mieszka 286.000 osób, w tym około 13 % to osoby w wieku poprodukcyjnym. Osoby starsze nie korzystają z Internetu, często mają również kłopoty z przedstawieniem swojej sprawy telefonicznie poprzez infolinię, dlatego preferują tradycyjne formy załatwiania spraw – osobiście  w biurach.   
Obecne położenie biura jest korzystne dla mieszkańców obu powiatów. Do Wejherowa można dojechać autobusem PKS ze wszystkich miejscowości powiatu wejherowskiego oraz autobusem PKS i kolejką SKM z miejscowości powiatu puckiego. Likwidacja biura obsługi klienta stanowić będzie istotne utrudnienie dla klientów: wydłuża czas dojazdu, rodzi potrzebę łączenia dojazdu z kolejnym środkiem lokomocji oraz znacząco zwiększa koszty podróży, co nie jest bez znaczenia dla budżetów gospodarstw domowych.
Kolejną przesłanką mówiąca za pozostawieniem w Wejherowie biura obsługi jest typowo turystyczny charakter większości gmin. W okresie od maja do września w pasie nadmorskim powiatu wejherowskiego i puckiego przebywają tysiące ludzi, którzy ze względu na różnorodną działalność  muszą wykonywać  czasowe przyłącza energetyczne. Nowa lokalizacja Punktu Obsługi Klienta znacznie utrudni im tą działalność.
Czynniki ekonomiczne determinujące zmiany w obszarze sprzedaży i obsługi klientów są ważne. Jednakże należałoby rozważyć, czy czynnik społeczny nie jest, w tym przypadku,  priorytetową przesłanką do zaniechania proponowanych zmian.   
W trosce o dobro mieszkańców Powiatów Wejherowskiego i Puckiego apelujemy  o pozostawienie Biura Obsługi Klienta w Wejherowie.

Dokument podpisali: Krzysztof Hildebrandt – prezydent Wejherowa, Krzysztof Krzemiński – burmistrz Redy, Henryk Skwarło – wójt Gminy Wejherowo, Wiesław Gębka – wójt Gminy Choczewo, Zbigniew Walczak – wójt Gminy Gniewino, Łukasz Jabłoński – wójt Gminy Linia, Jarosław Wejer – wójt Gminy Luzino, Piotr Wittbrodt -wójt Gminy Łęczyce, Ryszard Kalkowski – wójt Gminy Szemud, Marek Rintz – burmistrz Pucka, Grażyna Cern – burmistrz Władysławowa, Mirosław Wądołowski – burmistrz Helu, Tyberiusz Narkowicz – burmistrz Jastarni, Jerzy Włudzik – wójt Gminy Kosakowo, Henryk Doering – wójt Gminy Krokowa i Tadeusz Puszkarczuk – wójt Gminy Puck.

Mimo apelu władz 16 miast i gmin, Biuro Obsługi Klienta Grupy ENERGA w Wejherowie zostało z końcem stycznia br. zamknięte.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.