Brama Piaśnicka opisana

Klub Miłośników Wejherowa zrzesza mieszkańców, zainteresowanych m.in.  historią miasta i jej upamiętnianiem. Nic więc dziwnego, że w ramach pierwszego w tym roku spotkania klubu, odbyła się prezentacja książki „Ecce Patria – Brama Piaśnicka w Wejherowie” autorstwa Mirosława Lademanna.

Od lewej: ks. Daniel Nowak - inicjator powstania publikacji, Mirosław Lademann - autor książki i Paweł Formela - prezes Klubu Miłośników Wejherowa.
Od lewej: ks. Daniel Nowak – inicjator powstania publikacji, Mirosław Lademann – autor książki i Paweł Formela – prezes Klubu Miłośników Wejherowa.

Gościem członków klubu był ks. prałat Daniel Nowak, proboszcz parafii Chrystusa Króla i bł. Alicji Kotowskiej, prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt oraz sekretarz miasta, Bogusław Suwara.
Mirosław Lademann opowiedział o nowej publikacji, która zawiera informacje o Pomniku-Mauzoleum przy ul. Ofiar Piaśnicy, ale również o zbrodni ludobójstwa w Lasach Piaśnickich. O śledztwie IPN w sprawie tej zbrodni rządu niemieckiego mówił ks. Daniel Nowak, inicjator i opiekun sanktuarium narodowo-religijnego w Wejherowie.
Kolejna publikacja, poruszająca ważny temat poświęcona jest ofiarom walk i męczeństwa zniewolonej Ojczyzny w latach 1939-1989. Taki napis widnieje na okładce książki, w szczegółowy sposób opisującej zamysł i symbolikę Bramy Piaśnickiej, nawiązującej zarówno do historii, jak i religii.

– Gdyby nie upór księdza prałata, Brama Piaśnicka nigdy by nie powstała – przypomniał prezydent Krzysztof Hildebrandt, wspominając różne przeciwności, związane z budową pomnika.
Z kolei ksiądz prałat podkreślił, że pomnik-mauzoleum powstał z pomocą władz miasta. Jego podstawowe przesłanie brzmi „Nigdy więcej wojny!”.
– Oddajemy hołd wszystkim, którzy walczyli o Polskę, niezależnie w jakiej formacji i gdzie, czy pod Lenino czy na Monte Cassino – wyjaśniał ks. Daniel Nowak. – Oni złożyli najwyższą ofiarę, oddali swe życie, podobnie jak zamordowani przez Niemców w Piaśnicy. Niektórzy mogli uciec, tak jak siostra Alicja Kotowska, ostrzeżona przed aresztowaniem. Nie chciała  jednak uciekać, bo czuła się niewinna. Podobnie postępowali inni, m.in. burmistrz Teodor Bolduan.
Ksiądz Nowak przypomniał, że Brama-pomnik jest klamrą, spinającą dwa ważne ciągłości dziejów Wejherowa – Piaśnicę i Kalwarię Wejherowską.
Brama otwarta na cztery strony symbolizuje fakt, że Polacy wyruszyli w cztery strony świata oraz to, że mogą przez tę bramę powrócić do domu.
Poproszony przez uczestników pierwszego w tym roku spotkania Klubu Miłośników Wejherowa, prezydent Krzysztof Hildebrandt opowiedział o planach inwestycyjnych i innych przedsięwzięciach, podejmowanych z myślą o mieszkańcach, ale również o coraz liczniej przybywających do miasta turystach.

AK.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.