Henryk S. znów na ławie oskarżonych

Czy były wójt trafi do więzienia?

Henryk S. kolejny raz stoi przed sądem karnym, tym razem oskarżony o 4 przestępstwa polegające na tzw. „ustawieniu przetargów”. Za takie przestępstwo został już raz prawomocnie skazany w listopadzie 2020 r. przez Sąd Okręgowy w Gliwicach na jeden rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę. Ponadto w wyniku wyroku skazującego został wówczas odwołany ze stanowiska wójta Gminy Wejherowo. Jak dowiedziała się Redakcja Pulsu, obecnie w nowej sprawie karnej Henryk S. – wraz z siedmioma innymi oskarżonymi z różnych miejscowości w Polsce – oczekuje na wyrok Sądu Okręgowego XII Wydział Karny w Warszawie (sygnatura akt XII K43/21). Wobec oskarżonego Henryka S. zastosowano zabezpieczenie majątkowe do kwoty 118 tys. zł. w postaci hipoteki przymusowej. Grozi mu kara od roku do lat 10 więzienia.

 

Grupa ośmiu osób została rozpracowana przez Prokuraturę Okręgową w Łomży w wyniku działań operacyjnych w kilku miejscach w Polsce. Akt oskarżenia przeciwko nim został złożony w grudniu 2020 roku. Henryk S. został oskarżony o 4 przestępstwa – wszystkie z art. 231 § 2 kodeksu karnego. Chodzi o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, polegające na takim przeprowadzeniu przetargów, aby wygrała je „zaprzyjaźniona” firma, z którą wcześniej Henryk S. wszedł w porozumienie.
W warszawskim sądzie odbyło się już 10 rozpraw. Jeśli Henryk S. zostałby uznany winnym przez sąd, to – biorąc pod uwagę, że byłby to kolejny wyrok za takie samo przestępstwo – może zostać skazany na karę bezwzględnego pozbawienia wolności (bez zawieszania kary jak poprzednio) i wtedy trafi do więzienia.
Zarzucane mu czyny są zagrożone karą od roku do lat 10.
Poprosiliśmy byłego wójta Henryka S. o wypowiedź w tej sprawie, ale nie zechciał skomentować postawionych mu zarzutów.
Do sprawy wrócimy. Jeśli uda się ustalić więcej szczegółów, poinformujemy o tym Czytelników.

Co jest celem Bartosza Skwarło?

Henryk S. nie należy do partii politycznej. Jego syn Radosław Skwarło jest członkiem koła Platformy Obywatelskiej w Gminie Wejherowo i zastępcą przewodniczącego PO w Powiecie Wejherowskim, zaś zawodowo jest m.in. radcą prawnym i obsługuje kilka urzędów samorządowych w naszym powiecie.
Drugi syn – Bartosz Skwarło od września 2020 roku prowadzi portal internetowy, a ostatnio gazetkę, w których zaciekle atakuje prezydenta Krzysztofa Hildebrandta i jego współpracowników.
Bartosz Skwarło w Samorządowym Kolegium Odwoławczym przegrał z Urzędem Miejskim w Wejherowie ponad 30 spraw dotyczących odmowy realizacji jego wniosków o dostęp do informacji publicznej, które wykorzystuje potem w swojej działalności przeciwko prezydentowi.
Kolegium stwierdziło m.in., że nie budzi wątpliwości, że wnioski Bartosza Skwarło o dostęp do informacji publicznej obiektywnie nie służą jakiemukolwiek dobru powszechnemu, nie prowadzą do poprawy funkcjonowania urzędu, nie służą usprawnieniu realizacji przez organ zadań publicznych, a wręcz godzą w realizację tych zadań i takie działania określiło jako „nadużycie”, gdyż realizacja prawa do informacji publicznej nie może służyć zaspokojeniu indywidualnych potrzeb Bartosza Skwarło.
Co ciekawe, Kolegium stwierdziło, że okoliczności sprawy czynią wiarygodnym twierdzenie, że Bartosz Skwarło cyt. „próbuje wykorzystać instytucję prawa do informacji publicznej dla osiągnięcia celu innego niż troska o dobro publiczne jakim jest prawo do przejrzystego państwa, jego struktur, przestrzeganie prawa przez podmioty życia publicznego, jawność organów administracji”.

 

Podstawa prawna oskarżenia Henryka S.
Art. 231 kodeksu karnego
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.