Od 25 sierpnia ZUS rozpoczął wypłatę tzw. czternastych emerytur. Choć świadczenie przysługuje z urzędu i nie trzeba składać żadnego wniosku, pojawiają się oszuści, którzy w zamian za pomoc w otrzymaniu „czternastki” próbują wyłudzić pieniądze czy dane osobowe. ZUS apeluje o rozsądek i rozwagę.
„Czternasta emerytura” to kolejne, po „trzynastce”, dodatkowe świadczenie roczne skierowane do emerytów, rencistów i osób, które na 24 sierpnia tego roku miały ustalone prawo do jednego ze świadczeń długoterminowych. Świadczenie wynosi „na rękę” 1217,98 zł, a w pełnej wysokości otrzymają je ci, których emerytura lub renta nie przekracza 2900 zł brutto. W przypadku świadczenia między 2900 zł a 4188,44 zł „czternastka” będzie zmniejszona zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”. Co ważne, aby otrzymać pieniądze nie trzeba składać żadnych wniosków. Środki na ten cel są zabezpieczone i zostaną wypłacone z urzędu.
Schemat działania oszustów polega na odwiedzaniu seniorów w domu i oferowaniu pomocy w wypełnieniu wniosku o świadczenie w zamian za pieniądze. W ten sposób wyłudzają dane osobowe, które mogą posłużyć np. do zaciągnięcia kredytu. Wpuszczając oszustów do domu narażamy się także na kradzież. Należy pamiętać, że pracownicy ZUS nie odwiedzają klientów w domach. Wyjątkiem jest kontrola wykorzystywania zwolnienia lekarskiego, jednak w tym przypadku kontrolerzy mają specjalną legitymację. Nigdy nie pobierają żadnych pieniędzy. O każdej próbie oszustwa należy niezwłocznie powiadomić Policję.