O zerwaniu koalicji, której nie było

Nie tak dawno informowaliśmy o tym, że kolejny sympatyk Platformy Obywatelskiej musiał publicznie przepraszać na łamach „Dziennika Bałtyckiego” prezydenta Wejherowa Krzysztofa Hildebrandta za fałszywe oskarżenia z okresu ostatniej kampanii wyborczej do samorządu w roku 2010.
Były to już trzecie publiczne przeprosiny pod adresem Krzysztofa Hildebrandta po procesach sądowych, przegranych przez przeciwników prezydenta. Poprzednio Piotr Ruszewski redaktor naczelny „Faktu Wejherowskiego”, „Expressu Powiatu Wejherowskiego” i członek Platformy Obywatelskiej, który z listy PO startował do Rady Miasta, musiał opublikować przeprosiny na pierwszej stronie.   
To, że samorządowa kampania wyborcza w 2010 r. była wyjątkowo brudna, jest już oczywiste. Po wyrokach sądów widać jak na dłoni, że przeciwnicy Krzysztofa Hildebrandta posuwali się do kłamstw i oczerniania. Patrząc na to co się dzieje podczas sesji Rady Miasta Wejherowa i poza nią można odnieść wrażenie, że ta kampania trwa nadal.  
W „Gryfie Wejherowskim” z 11.10.2013 r. na str. 7 ukazał się wywiad z Józefem Reszke po kolejnym wyborze przez członków partii na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w powiecie wejherowskim. J. Reszke pełni też funkcję starosty wejherowskiego.
Na pytanie „Czy można liczyć na polepszenie współpracy między władzami powiatu, a Wejherowa? Ludzie mają dość kłótni i oskarżeń”  przewodniczący Józef Reszke odpowiedział: „To zależy od prezydenta, to on zerwał koalicję w Radzie Miasta”.
Otóż Józef Reszke publicznie kłamie! Prezydent nie zrywał żadnej koalicji w Radzie Miasta, takiej koalicji nigdy nie było. Platforma Obywatelska od samego swojego powstania w 2001 roku atakuje w Radzie Miasta Wejherowa i poza nią Krzysztofa Hildebrandta i dąży do pozbawienia go urzędu Prezydenta Miasta. Trzykrotnie w wyborach samorządowych, w roku 2002, 2006 i 2010, wystawiała swojego kontrkandydata na prezydenta Wejherowa. O brudnej kampanii wyborczej napisałem na początku. Platforma starała się zablokować i krytykowała liczne inicjatywy i pomysły prezydenta, choćby dla przykładu: zaczynając od budowy krytego basenu, poprzez modernizację Parku Miejskiego im. Majkowskiego, na budowie nowego WCK – Filharmonii Kaszubskiej kończąc.
O jakiej zatem koalicji i jej zrywaniu mówił Reszke?
Chyba wszyscy mieszkańcy, którzy choć trochę interesują się życiem społeczno-politycznym w Wejherowie wiedzą, że Platforma „od zawsze” była i jest w opozycji do prezydenta Krzysztofa Hildebrandta. Czy nie wie o tym szef Platformy Józef Reszke?
W mojej opinii była to próba oczerniania prezydenta Hildebrandta przez starostę Reszke. Kłamstwo, które miało pokazać, że niby prezydent zerwał jakąś koalicję i nie chce zgody. Widać wspomniane wyroki sądowe niczego Józefa Reszke nie nauczyły i PO dalej robi swoje.
Zgoda zależy od Platformy, Panie Starosto! A to Pan jest jej przewodniczącym i zależy w szczególności od Pana.
Zgoda nastąpi po zaprzestaniu ciągłych kłótni i ataków, oskarżeń i zwykłego obrażania prezydenta przez członków Platformy, w tym przez Pana pracowników ze starostwa, zasiadających w Radzie Miasta.

Dr Puls

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.