Dr Puls: dopiero się rozkręcam
Ostatnio stałem się celem wściekłego i zmasowanego ataku kilku internetowych hejterów i gazetkowych pitbulów. Szczerze mówiąc nawet mi to schlebia, gdyż świadczy o tym, że moje teksty celnie obnażają ich kłamstwa i oszczerstwa oraz pokazują prawdziwe intencje tych pseudo działaczy udających aktywistów Słusznej Sprawy.
Dla przykładu, w kilku numerach Pulsu wypunktowałem do zera ich oszukańcze zarzuty i pomówienia dotyczące Wodnych Ogrodów, w efekcie musieli wycofać się praktycznie ze wszystkiego. Złapani na gorącym uczynku nie potrafią przedstawić rzeczowych i prawdziwych argumentów. Zamiast tego w merytorycznej bezsilności walą teraz na odlew oskarżając innych o brudny hejt, wyzwiska, itd. To tak jakby złodziej złapany na gorącym uczynku krzyczał najgłośniej dla odwrócenia od siebie uwagi: łapać złodzieja!
Czy nie jest tak, że mistrzowie języka pogardy oskarżają o to innych, zapewne dla niepoznaki i zmylenia mieszkańców?
Z uśmiechem traktuję ich dociekania, kim jest Dr Puls. Źle kombinują, ale – żeby nie było, że nie doceniam wysiłku – obiecuję nagrodę. Jak zgadną, to otrzymają ode mnie komplet tekstów Dra Pulsa z autentycznym autografem.
A dlaczego właściwie Dr Puls? Tradycja pseudonimu jest prawie tak stara jak sama słowo pisane, a pseudonimy literatów czy publicystów to zjawisko znane, a nawet powszechne, od dawna. Wielu wybitnych i popularnych autorów publikuje pod przybranym określeniem. Pseudonimy stosuje się z różnych powodów, m.in. w celach marketingowych dla zwiększenia atrakcyjności medialnej (co jak widać w moim przypadku udaje się coraz lepiej – przy okazji dziękuję hejterom za darmową reklamę), w celu ochrony rodziny i najbliższych przed brutalnymi atakami (to stało się absolutnie prawdopodobne w świetle tego, o czym wspominałem na wstępie), czy wreszcie dla podkreślenia jakichś swoistych cech czy charakteru działalności autora – Dr Puls diagnozuje i opisuje puls życia miasta. Ostatnio podnoszę również puls kilku hejterom, co też pasuje do pseudonimu.
Na koniec mam złą wiadomość dla tych kilku osób, które mnie atakują. Jeśli myślą, że mnie zastraszą czy zniechęcą to informuję: ja dopiero się rozkręcam!
Dr Puls