Szlachetna rywalizacja
Poseł Jarosław Gowin (PO) odwiedził Wejherowo. Obok wakacyjnego podróżowania i zwiedzania zakątków Polski, celem posła jest spotykanie się z mieszkańcami i sympatykami Platformy Obywatelskiej przed zbliżającymi się wyborami na szefa tej partii. Rywalizację z Donaldem Tuskiem J. Gowin nazwał „szlachetną”.
Posła J Gowina interesuje funkcjonowanie samorządów, bezpieczeństwo, sytuacja na rynku pracy. O tym m.in. rozmawiał z prezydentem Wejherowa Krzysztofem Hildebrandtem podczas spotkania w ratuszu. Gość nie krył, że przyjechał do Grodu Wejhera w konkretnym celu.
– W ramach wewnętrznej kampanii wyborczej i startując przeciwko jednemu z Kaszubów, chcę rozmawiać z mieszkańcami Wejherowa, mieszkańcami Kaszub – stwierdził Jarosław Gowin. – Rywalizuję w szlachetny sposób, przyjaźnie nastawiony do Donalda Tuska, nie tylko o przewodnictwo w partii, ale w konsekwencji o stanowisko premiera. Przez minione 20 lat Polska się rozwinęła, ale są rzeczy wymagające pilnej poprawy, bo gospodarka stanęła w miejscu. Szybko rośnie bezrobocie, a miliony młodych Polaków wyjeżdżają poza granice kraju. Chciałbym aby polska gospodarka zyskała prorozwojowe argumenty, które znacząco pomogą samorządom. Mam pretensję do Donalda Tuska, że odłożył w czasie ważne decyzje, oczekiwane przez samorządowców i społeczeństwo. Oczekuję zreformowania organów sprawiedliwości, aby ułatwić dostęp do pracy dla młodych prawników – wyjawił poseł J. Gowin.
Oprócz wizyty w zabytkowym ratuszu, poseł Jarosław Gowin spacerował po wejherowskim starym mieście, wstąpił także do Kolegiaty.
– Wejherowo ma nie tylko piękną historię, ale widzę że ma przyszłość. Widać, że jest bardzo sensownie zarządzane. Myślę, że jest to zasługa skutecznego i mądrego samorządu miejskiego – powiedział poseł.
Dodał też, że Wejherowo leży w najpiękniejszej części wybrzeża i atrakcyjnością nie ustępuje Kołobrzegowi czy Świnoujściu.
– Jako miłośnik gór z przyjemnością muszę stwierdzić, że w Wejherowie też można wędrować w górę i w dół – żartował Jarosław Gowin. AK.