Przedsiębiorca i społecznik

Rodzinny biznes państwa Grothów z Bolszewa to firma sprzętowo-transportowa z ponad 20-letnią historią. Z roku na rok rozszerza zakres usług, a jej założyciel Jerzy Groth jest nie tylko przedsiębiorcą i pracodawcą, ale znanym społecznikiem. Działa w kilku organizacjach i stara się pomagać innym – na ile pozwala zdrowie i kondycja finansowa. Niestety, z jednym i drugim nie jest ostatnio najlepiej, ale pan Jerzy nie poddaje się i nie traci pogody ducha.

Jak wielu innych przedsiębiorców, Jerzy Groth zaczynał od skromnej jednoosobowej firmy transportowej. Kiedy postanowił pracować na własny rachunek, miał jedną ciężarówkę, a dzisiaj przedsiębiorstwo transportowo-usługowe (m.in. roboty ziemne i drogowe, mechanika pojazdowa, rozbiórki) liczy kilkadziesiąt pojazdów i inny specjalistyczny sprzęt.

UTRZYMAĆ STANOWISKA PRACY
Na dużym placu przy ul. Budowlanych w Wejherowie, gdzie mieści się siedziba przedsiębiorstwa stoją w długim rzędzie m.in. koparki, ładowarki, wywrotki i samochód pomoc drogowa. To powód do dumy, a jednak bardzo zła sytuacja gospodarcza nie pozwala na zadowolenie. Jest przyczyną problemów finansowych właścicieli firm.
– Bardzo trudno utrzymać firmę i stanowiska – mówi Jerzy Groth. – Staram się, aby nikt z moich 25 pracowników nie stracił pracy, bo wiem, że mają oni rodziny na utrzymaniu i byłby to dla nich cios. W tej sytuacji nie można uniknąć długów. Moja firma jest zadłużona głównie z powodu niesolidnych lub niewypłacalnych partnerów. Kilka firm nie zapłaciło mi za wykonane usługi, ale ja musiałem odprowadzić podatki i inne opłaty.
Dodajmy, że w wyniku przetargów, firma J. Grotha prowadzi różnego rodzaju prace w Wejherowie i powiecie, takie jak równanie nieutwardzonych dróg, układanie płyt yumbo m.in. na leśnych drogach, rozbiórka różnych obiektów.

Jerzy Groth w swoim przedsiębiorstwie przy ul. Budowlanych 25 w Wejherowie.
Jerzy Groth w swoim przedsiębiorstwie przy ul. Budowlanych 25 w Wejherowie.

MECHANIKA POJAZDOWA
Mimo problemów finansowych, właściciel firmy stara się rozwijać działalność, proponując nowe usługi. Prowadzi m.in. warsztat mechaniki pojazdowej, a ostatnio uruchomił salą bankietową, która może również pełnić funkcję sali konferencyjnej.
– Wyremontowałem zniszczony budynek, który znajdował się na terenie mojego zakładu. Oprócz dużej sali, urządziłem w nim pokoje z zapleczem sanitarnym i kuchnią, m.in. z myślą o pracownikach okolicznych przedsiębiorstw, którzy mieszkają daleko albo o kierowcach ciężarówek, którzy mogą tu przenocować i umyć się za niewielką opłatą – wyjaśnia właściciel firmy, który jest dyrektorem, zaopatrzeniowcem i menagerem w jednej osobie.
W firmie zatrudnieni są też członkowie rodziny.

W OSP I W CECHU RZEMIOSŁ
Pan Jerzy jest pogodnym człowiekiem i stara się pomagać innym. Jest znanym w Bolszewie i w Wejherowie społecznikiem, prezesem Miejsko-Gminnej Ochotniczej Straży Pożarnej w Wejherowie (w straży działa od 50 lat), członkiem Rady Sołeckiej i Rady Parafialnej w Bolszewie, Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów, a także członkiem wspierającym organizacji kombatanckiej.
– Jeśli mogę, wspieram szkoły i kościoły, nie tylko mój parafialny w Bolszewie – mówi J. Groth, który przez trzy kadencje był radnym Gminy Wejherowo.
Od wielu lat jest też członkiem Powiatowego Cechu Rzemiosł, Małych i Średnich Przedsiębiorstw – Związku Pracodawców w Wejherowie.
W swoim warsztacie mechaniki pojazdowej Jerzy Groth szkoli uczniów z Niepublicznej Szkoły Rzemiosła. Pomaga mu w tym córka.
Poza tym uczestnicy szkoleń i kursów, prowadzonych przez Powiatowy Cech Rzemiosł mają zajęcia praktyczne na koparkach i koparko-ładowarkach w firmie pana Jerzego.
– Zachęcam wszystkich do udziału w szkoleniach, dzięki którym można zdobyć uprawnienia, a potem łatwiej znaleźć pracę – mówi pan Jerzy.

RZEMIEŚLNICZE TRADYCJE
Jerzy Groth chętnie uczestniczy w uroczystościach i spotkaniach braci rzemieślników. Służą one integracji środowiska i pielęgnowaniu pięknych tradycji, takich, jak święto patrona rzemiosła – św. Józefa czy uroczyste spotkania świąteczne.
– Dba o to przede wszystkim prezes organizacji, Brunon Gajewski, który co jakiś czas dzwoni, zaprasza do Cechu, pyta o zdrowie. Dzięki temu podtrzymuje kontakty i więzi z rzemieślnikami – mówi pan Groth, chwaląc także współpracę z Ośrodkiem Szkolno-Kursowym oraz szkołą Cechu.
Warto dodać, że ten przedsiębiorca i społecznik był wielokrotnie wyróżniany i odznaczany, m.in. Złotym Krzyżem Zasługi i Medalem „Zasłużony dla Powiatu Wejherowskiego”. Posiada też odznaczenia rzemieślnicze.

WYPOCZYNEK NAD JEZIOREM
Wolny czas Jerzy Groth najchętniej spędza nad wodą. Wypoczywając w domu letniskowym nad Jeziorem Żarnowieckim, bardzo lubi pływanie łodzią. Na takie rejsy zaprasza również swoich gości.
Ostatnio przyjmował w domu nad jeziorem grupę dzieci z Krakowa, które przyjechały na Kaszuby z księdzem, zaprzyjaźnionym z panem Jerzym. Oni również korzystali z łódek i innych atrakcji.

Kaszubski rodowód
Jerzy Groth jest ojcem dwóch dorosłych córek i dziadkiem trojga wnucząt.
Rodzinne kaszubskie korzenie, tkwią głęboko w powiecie puckim i wejherowskim. Dziadek pana Jerzego, Antoni Groth był znaną osobą. W latach międzywojennych ten gospodarz ze wsi Zelewo w powiecie wejherowskim był posłem.
Skoro takie geny odziedziczył po swoim przodku Jerzy Groth, nic dziwnego, że chętnie udziela się w pracy samorządowej lub społecznej.

AK.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.