Budżety pod lupą

We wszystkich gminach powiatu wejherowskiego odbyły się sesje podsumowujące wykonanie budżetów za ubiegły rok. Jedynie radni miasta Rumia nie udzielili burmistrzowi absolutorium. Elżbiecie Rogali-Kończak zabrakło dwóch głosów. Włodarze pozostałych samorządów zostali ocenieni pozytywnie.

Podjęcie przez Radę Miasta Rumia uchwały w sprawie nieudzielenia absolutorium burmistrzowi oznacza możliwość wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania Elżbiety Rogali-Kończak. Radni mogą podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania burmistrza, ale… nie muszą. To rada gminy decyduje o rozpoczęciu takiej procedury.
W Redzie burmistrz Krzysztof Krzemiński otrzymał absolutorium przy jednym głosie wstrzymującym się. Miniony rok był fatalny dla miasta, w którym dochód na jednego mieszkańca był najniższy spośród 123 pomorskich gmin.

Duże inwestycje, niskie zadłużenie
Za jego udzieleniem absolutorium prezydentowi Wejherowa, Krzysztofowi Hildebrandtowi głosowało 11 radnych, zaś 7 radnych Platformy Obywatelskiej tradycyjnie było przeciwnych.
Ubiegły rok należał bez wątpienia do najlepszych w historii Wejherowa. Rekordowe były wpływy do budżetu miasta (148,0 mln zł), zaś na inwestycje przeznaczono niespotykaną dotąd kwotę 48,9 mln zł (wyższą od ubiegłorocznej aż o 87 proc.).
Ubiegłoroczne nakłady na inwestycje w kwocie 48,9 mln zł to duży sukces w obliczu kryzysu gospodarczego. Stanowią bowiem aż 33,1 proc. całorocznych dochodów miasta. Taki wskaźnik plasuje Wejherowo na 13. miejscu w województwie pomorskim (na 123 gminy) oraz na 179. w Polsce (na 2545 gmin i miast na prawach powiatu).

DOCHODY WZROSŁY
Dochody miejskiego budżetu wyniosły z kolei 148,0 mln zł i jeszcze nigdy w historii nie były tak wysokie. W porównaniu do 2011 roku wzrosły o 13,2 proc.
To jeden z najlepszych wskaźników na Pomorzu, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, iż w 44 jednostkach samorządu dochody były niższe, aniżeli rok wcześniej. Na przykład do kasy gminy miejskiej Puck wpłynęło aż 29,5 proc. mniej pieniędzy w porównaniu do 2011 roku. Dochody Sopotu były niższe o 3,1 proc., miasta Kościerzyna o 7,5 proc., Helu o 14,3 proc., Kosakowa o 24,2 proc.To tylko niektóre przykłady z województwa.
Co ciekawe, przy ogromnych wydatkach inwestycyjnych miasto Wejherowo należało do najmniej zadłużonych samorządów. Wskaźnik ten na koniec roku wynosił 29,2 proc.
W innych gminach było gorzej. Dla porównania, Gniewino było zadłużone na 57,8 proc. swojego budżetu. Dług Rumi wynosił 52,3 proc. całorocznych wpływów budżetowych, a Redy 40,6 proc.

POZYTYWNA OPINIA RIO
Komisja Rewizyjna Rady Miasta Wejherowo stwierdziła, że prezydent Krzysztof Hildebrandt, realizując zadania związane z wykonaniem budżetu za 2012 rok, kierował się zasadą celowości, legalności, rzetelności i oszczędności w gospodarowaniu środkami publicznymi. Pozytywną opinię wyraziła również Regionalna Izba Obrachunkowa.

OPOZYCJA PRZECIW
Udany rok 2012 nie przeszkodził głosować opozycji przeciwko udzieleniu absolutorium Krzysztofowi Hildebrandtowi. Z tego grona wyłamał się jedynie Mirosław Ruciński z PO, który podkreślił, że ubiegłoroczne działania i dokonania władz nie pozwalają mu zagłosować przeciwko.
Krzysztofa Hildebrandta tradycyjnie poparli w jego działaniach i ocenach radni klubu „Wolę Wejherowo” oraz radny Prawa i Sprawiedliwości.

Ryszard Wenta
ryszard.wenta@gmail.com

Największe wydatki na edukację
W sprawozdaniu za 2012 rok prezydent Krzysztof Hildebrandt mówił m.in.:
– Nie sposób mówić o inwestycjach i nie rozpocząć od nowej siedziby Wejherowskiego Centrum Kultury, czyli Filharmonii Kaszubskiej. Nakłady poniesione w ub. roku na prace budowlane i instalacyjne to ok. 30 mln zł, z czego 5,5 mln zł wyniosło dofinansowanie z Unii Europejskiej.  Wejherowo skorzystało z pomocy europejskiej także przy budowie tras rowerowych w ramach projektu „Turystyczny Szlak Północnych Kaszub”. Koszt wyniósł 730 tys. zł, w tym 420 tys. zł stanowiło właśnie dofinansowanie unijne. Nie zapomnieliśmy również w 2012 roku o remontach dróg i ulic.
Oświata wraz z edukacyjną opieką wychowawczą stanowi jeden z ważniejszych obszarów naszych działań i ma znaczny udział w strukturze wydatków. W 2012 roku nakłady na oświatę wyniosły 49,6 mln zł, co stanowiło 29,5 proc. wydatków budżetowych. Tymczasem rządowa dotacja do oświaty wyniosła tylko 30,5 mln zł. Z własnych środków musieliśmy więc dołożyć aż 19,1 mln zł, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie oświaty i warunki niezbędne dla rozwoju każdego ucznia. Stypendia za bardzo dobre wyniki w nauce i wybitne osiągnięcia sportowe otrzymało 371 uczniów.
Ważną rolę w rozwoju uczniów spełniają świetlice szkolne, które funkcjonowały przy 5 szkołach samorządowych. Koszt prowadzenia tych świetlic to 641 tys. zł, a stołówek szkolnych – ponad 1,2 mln zł. Z posiłków korzystało ok. 1300 uczniów dziennie. Wiele samorządów likwiduje stołówki z uwagi na coraz trudniejszą sytuację finansową. My staramy się je utrzymywać.