Zapraszają do Filharmonii
Pięć pięknych rzeźb stanęło przed Filharmonią Kaszubską w Wejherowie. Dwie ostatnie pojawiły się tam kilka dni temu, a we wtorek 18 czerwca odbyło się uroczyste odsłonięcie wszystkich posągów, w obecności ich autorki, rzeźbiarki Doroty Dziekiewicz-Pilich. – Ta znana artystka potrafi wspaniale pokazać postaci w ruchu, oddać ekspresję i urok – powiedziała dyrektor WCK, Jolanta Rożyńska. – Rzeźby wywołują uśmiech, rozweselają przechodniów, zachęcają do wejścia do obiektu.
Mały aktor, baletnica, trębacz, skrzypaczka i malarz reprezentują różne dziedziny sztuki, podobnie jak muzy na obrazie za szybą siedziby Wejherowskiego Centrum Kultury, prowadzącego szeroką działalność artystyczną.
Autorka m.in. statuetki Fryderyka (Nagroda Polskiej Akademii Fonograficznej) w swoich dotychczasowych pracach przedstawiała postaci w unikalny sposób, łączący zabawę, groteskę, wyjątkową sugestywność i subtelność formy. Warto dodać, że postaci rzeźbione w małych formach i dużych realizacjach plenerowych są cenione przez odbiorców, kolekcjonerów i znawców sztuki. Pozycja tej artystki na krajowym rynku sztuki jest niepodważalna.
– Rzeźby wykonałam metodą odlewu w brązie, co nie było łatwe – wyjaśnia Dorota Dziekiewicz-Pilich. – Miałam mało czasu na wykonanie prac, bo zaledwie pół roku. Ograniczała mnie też przestrzeń, bo rzeźby nie będą atrakcją samą w sobie, stoją przy dużym budynku filharmonii. Musiałam postarać się, aby nie zaburzyć harmonii, uniknąć zamętu.
Zapytana, czy jest zadowolona ze swojej pracy, Dorota Dziekiewicz-Pilich stwierdziła, że po zakończeniu dzieła zawsze czuje niepokój, ale cieszy się, że mieszkańcy chwalą jej prace, zatrzymują się, robią zdjęcia.
– Dziękuję pani dyrektor Rożyńskiej i panu prezydentowi, ze pozwolili mi na taką realizację – dodała autorka rzeźb, a Jolanta Rożyńska oraz zastępca prezydenta Wejherowa Bogdan Tokłowicz dziękowali jej za pracę na rzecz naszego miasta.