Tradycja, edukacja młodzieży i wsparcie dla rzemieślników
W Powiatowym Cechu Rzemiosł Małych i Średnich Przedsiębiorstw Związku Pracodawców w Wejherowie nastąpiły zmiany, o czym informowaliśmy w poprzednim wydaniu „Pulsu Wejherowa”. Starszym (Prezesem) wejherowskiego Cechu został Ryszard Pionk, z którym rozmawiamy o aktualnych sprawach i planach organizacji.
– Ma Pan duże doświadczenie, pomocne w kierowaniu dużą organizacją rzemieślniczą, ponieważ od 1992 roku jest Pan członkiem Zarządu Cechu Rzemiosł w Wejherowie. A od kiedy jest Pan członkiem Cechu?
– Na członka Cechu zapisałem się w 1979 roku. ale pierwsze kroki w organizacji rzemieślniczej postawiłem już jako uczeń w 1970 roku. Uczyłem się zawodu i pracowałem w zakładzie stolarskim ojca, potem ukończyłem Technikum Przemysłu Drzewnego, a następnie zostałem powołany do odbycia służby wojskowej. Po jej zakończeniu przejąłem zakład od ojca i rozpocząłem działalność na własny rachunek. Obecnie jestem właścicielem zakładu stolarskiego na Osiedlu Sucharskiego w Wejherowie.
– Wracając do Cechu, jakie funkcje sprawował Pan w wejherowskiej organizacji?
– Od 28 lat jest członkiem Zarządu, a przez ostatnie kilka lat byłem również podstarszym Cechu, czyli zastępcą prezesa. Moje doświadczenia wykraczają poza organizację w Wejherowie. Przez kilkanaście lat byłem członkiem Komisji Egzaminacyjnej w Izbie Rzemieślniczej w Gdańsku (4 kadencje). Już trzecią kadencję jestem członkiem Komisji Rewizyjnej wojewódzkiej organizacji rzemieślniczej. Mam nadzieję, że moje doświadczenie bardzo mi pomoże w kierowaniu wejherowskim Cechem, liczącym obecnie 255 członków.
– Panie Prezesie, kiedy myśli Pan o Cechu, co w obecnej chwili jest dla Pana najważniejsze?
– Z pewnością należy ukierunkować pracę zarządu m.in. na promocję Cechu, poprzez rozmowy z rzemieślnikami. Musimy wykazać, że interesujemy się ich działalnością i dokonaniami, a także informować o zmianach w przepisach, zaleceniach. Mam zamiar zapraszać rzemieślników na spotkaniach informacyjno-dyskusyjne
w branżach oraz wyróżniać tych, którzy udzielają się społecznie. Uważam, że należy dotrzeć do wielu rzemieślników w powiecie wejherowskim, którzy nie są zrzeszeni i zachęcać ich do wstąpienia do organizacji rzemieślniczej
– Czy Pana zdaniem potrzebne są zmiany wewnątrz organizacji, w sposobie pracy?
– Ważne jest, aby ocieplić relacje między organizacją a rzemieślnikami, bardziej się o nich zatroszczyć i skupić się na ich potrzebach.
– Czy ważne jest pielęgnowanie tradycji rzemieślniczych, o które władze Cechu dotychczas bardzo dbały?
– Oczywiście, tradycje rzemiosła, które przejęliśmy po naszych ojcach i dziadkach są bardzo ważne. Należy je pielęgnować i przekazywać kolejnym pokoleniom, bo to piękne zwyczaje i idee, opierające się na podstawowych wartościach. Musimy ich przestrzegać.
– Obok siedziby wejherowskiego Cechu powstaje nowy budynek szkoły. Czy dla Pana edukacja przyszłych rzemieślników jest tak samo ważna, jak dla Pana poprzednika?
– Jest bardzo ważna dla mnie i całego Zarządu cechu. Rozwój szkolnictwa zawodowego, kształcenie przyszłych rzemieślników na najwyższym poziomie to zdanie, które z pewnością będziemy kontynuować. Mamy już Niepubliczną Szkołę Rzemiosł w Wejherowie, cieszącą się dużym zainteresowaniem uczniów, więc będziemy ją rozwijać. Jeszcze w tym roku oddamy do użytku nowy budynek szkoły, który wyposażony będzie w nowoczesny sprzęt do nauki i zdobywania umiejętności w różnych zawodach.
– Wrócił Pan właśnie z Pielgrzymki na Jasną Górę. Czy stał Pan na czele delegacji rzemieślników z powiatu wejherowskiego?
– Tak, ale była to połączona delegacja dwóch organizacji: Powiatowego Cech Rzemiosł Małych i Średnich Przedsiębiorstw – Związku Pracodawców oraz oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Wejherowie. Prezes ZK-P, Mirosław Gaffka jest również rzemieślnikiem i działaczem Cechu, więc współpracujemy ze sobą. Byliśmy tam 40-osobową grupą. Zgodnie z tradycją, Starszyzna Cechu ubrana była w togi, a poczet sztandarowy niósł sztandar naszej organizacji. Opieką duchową otoczył nas kapelan wejherowskiego rzemiosła, ks. prałat Tadeusz Reszka.
Dodam jeszcze, że na pielgrzymkach w Częstochowie jesteśmy obecni co roku. Pokłonienie się Pani Jasnogórskiej to jedna z naszych ważnych tradycji.
– Dziękuję za rozmowę.
Anna Kuczmarska
Ryszard Pionk – Starszy Cechu,
Gerard Pobłocki – pierwszy Podstarszy Cechu,
Lucyna Pranschke – Podstarszy Cechu,
Kazimierz Fetta – Sekretarz,
Hubert Meyer – Skarbnik,
Adam Stuba – członek Zarządu
Wojciech Nowicki – członek Zarządu.
Członkami Komisji Rewizyjnej zostali:
Mirosław Gaffka, Kazimierz Szwinka i Janusz Maszota
W Sądzie Cechowym zasiadają:
Henryk Konkol, Grzegorz Lange i Marzena Marcińska-Gaffke
Członkami Kasy Wzajemnej Pomocy zostali:
Beata Nowicka, Ewa Grzenkowicz i Waldemar Kurpet