W Wejherowie uroczyście obchodzono 363. rocznicę śmierci założyciela miasta. Uroczystość przyciągnęła na plac Jakuba Wejhera wielu gości i mieszkańców. Obchody rozpoczęły się złożeniem kwiatów na trumnie założyciela miasta w krypcie kościoła klasztornego OO. Franciszkanów.
Po uroczystej mszy św. z udziałem pocztów sztandarowych m.in. Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i Kurkowego Bractwa Strzeleckiego, wszyscy przemaszerowali na plac Jakuba Wejhera, gdzie odśpiewano uroczyście Hymn Polski i Kaszubski. Prezes wejherowskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Mirosław Gaffka podkreślił, że podczas corocznych obchodów rocznicy śmierci Jakuba Wejhera kultywowana jest jego pamięć.
Zastępca prezydenta Wejherowa Arkadiusz Kraszkiewicz przypomniał biografię Jakuba Wejhera, który żył zaledwie 48 lat. Jakub Wejher zmarł 21 lutego 1657 r. po krótkiej choroby, ale zdołał zrobić bardzo wiele dla miasta.
– Jakub Wejher z rozmysłem zbudował miasto wyróżniające się w regionie, zaprojektowane zgodnie z wymogami ładu przestrzennego i społecznego. Jesteśmy dumni z jego dokonań i bogatych tradycji – powiedział A. Kraszkiewicz.
Delegacje władz miasta, powiatu, oddziałów Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i innych środowisk złożyły kwiaty przed pomnikiem założyciela miasta. Uroczystość zwieńczył wystrzał armatni Kurkowego Bractwa Strzeleckiego i salwa z muszkietów Chorągwi Jakuba Wejhera i Pułku Czarnieckiego.
Fot. Leszek Spigarski