Kandydat do spadku
Po porażce na własnym boisku z Bytowią Bytów 1:2 (1:0), wejherowski Gryf Orlex wybrał się do Kluczborka. Niestety, gospodarze bez większych problemów pokonali naszych piłkarzy aż 4:1 (2:1). Po tym pojedynku Gryf znalazł się w grupie spadkowiczów z II ligi.
Niespełna kwadrans wystarczył na osiągnięcie przewagi, bo MKS Kluczbork strzelił dwa gole. Wejherowianie nie mając nic do stracenia, zaczęli atakować bramkę Kluczborka. Bramkarz gospodarzy bronił jednak znakomicie.
W 35 min. M. Warcholak wykorzystał celne dośrodkowanie z rzutu rożnego, a parę minut potem wejherowianie mogli doprowadzić do remisu. Ten sam M. Warcholak mógł strzelić gola w ostatnich sekundach pierwszej połowy, ale bramkarz gospodarzy był lepszy.
W drugiej połowie zawodnicy z Kluczborka nastawili się na spokojną grę i rozbijanie ataków gryfitów. Na ok. pięć minut przed końcem spotkania gospodarze wyprowadzili dwa skuteczne kontrataki i zakończyli je zdobyciem bramek. Nasz bramkarz nie miał żadnych szans na obronę strzałów.
Skład Gryfa Orlex: Ferra, – Krzemiński, Skwiercz, Kostuch, Stefanowicz, – Dąbrowski, Łuczak (89. Bank), Siemaszko, Kołc, Warcholak – Kaszuba (65. Wiśniewski),
Wczoraj wejherowianie rozegrali mecz na własnym boisku, goszcząc Energetyk ROW Rybnik. Nie możemy poinformować o wyniku, bo „Puls Wejherowa” był już wówczas w drukarni.