Wiosna w ogrodzie
Wraz z nadejściem wiosny wszyscy posiadacze ogrodów powinni zająć się swoimi roślinami. Wreszcie stopniał śnieg i ziemia odmarzła – czas uporządkować rabaty. Od czego należy zacząć? Na to i inne pytania, dotyczące ogrodu odpowiada Marek Czuchaj, zajmujący się kompleksową obsługą terenów zieleni przydomowych oraz publicznych.
– Należy zacząć od sprawdzenia pozimowych strat, takich jak połamane przez śnieg gałęzie iglaków – mówi Marek Czuchaj. – Niektóre z nich można usunąć, jednak większość np. w przypadku form kulistych wystarczy podwiązać w taki sposób, aby zyskały swój poprzedni pokrój. Do wiązania, jeśli to możliwe, stosujmy drut miedziany, który jest naturalnie antyseptyczny. Jeśli ktoś posiada wrzosy w swojej kolekcji to wskazanym zabiegiem jest dość krótkie ich przycięcie, najlepiej poniżej miejsca kwitnienia. Także byliny wymagają oczyszczenia lub usunięcia zeszłorocznych części nadziemnych np. w przypadku większości traw.
Jak mówi specjalista z Wejherowa, rośliny narażone na szkodniki trzeba dokładnie obejrzeć i sprawdzić, czy nie ma na nich nieproszonych gości lub śladów ich żerowania. Chodzi m.in. o charakterystyczne przebarwienia liści.
Do najgroźniejszych szkodników, które można już zwalczać wczesną wiosną należą wszystkie miseczniki i tarczniki występujące głównie na cisach i jałowcach, przędziorek występujący na świerkach i sosnach oraz mszyce np. ochojnik świerkowy.
A co zrobić, jeśli zauważymy ślady obecności szkodników?
– Po zauważeniu podczas wiosennej lustracji objawów żerowania tych szkodników, najlepiej wykonać zabieg dostępnym preparatem biologicznym na bazie oleju parafinowego – radzi pan Marek. – Również po cięciu roślin iglastych lub wrzosowatych dobrze jest zastosować preparat na podstawie wyciągu z grejpfruta. Po wszystkich porządkach rośliny nawozimy nawozem wieloskładnikowym pamiętając o tym, aby nie sypać granulek pod sam pień, tylko w obrębie aktywnego systemu korzeniowego.
Na trawnikach, gdzie długo zalegała pokrywa śniegowa czeka nas dużo pracy. Gdy tylko ziemia lekko przeschnie, trzeba dokładnie trawnik wygrabić lub przeprowadzić zabieg wertykulacji. Dzięki niej darń zostanie przerzedzona, pozbawiona nadmiaru starej zapleśniałej trawy. Zabieg ten dopowietrzy korzenie, zapobiegnie rośnięciu trawy w kępy i polepszy przyswajalność nawozów.
Na trawnikach, gdzie wystąpi pleśń pośniegowa dobrze jest zastosować oprysk preparatem grzybobójczym. W miejscach całkowicie pozbawionych trawy, należy dosiać nasiona najlepiej o podobnym składzie gatunkowym jak nasza murawa.
Na zbitej nieprzepuszczalnej glebie, gdy woda zbyt długo zalega na trawniku można przeprowadzić zabieg areacji, czyli nakłuwania gleby na głębokość około 10 cm oraz zabieg piaskowania.
Po tych zabiegach murawie należy się nawożenie. Jako pierwszy najlepiej zastosować nawóz wieloskładnikowy o dość szybkim działaniu, dużej zawartości azotu (około 20-30%). Tam gdzie występują problemy z mchem stosujmy nawozy zawierające w składzie żelazo. A gdy już murawa podrośnie, pozostaje tylko koszenie, podlewanie w razie potrzeby no i nawożenie do końca września odpowiednimi nawozami.
Pozostaje jeszcze sprawa dosadzania drzew, krzewów i innych roślin. Gdzie je kupić i komu zaufać, aby zdobyć naprawdę dobry materiał?
– Najlepiej kupić go w dobrej szkółce – doradza Marek Czuchaj. – Z pewnością mogę polecić firmę Barbary i Ryszarda Zielińskich w Gniewowie pod Wejherowem, z którą współpracuję od dawna. To szkółka z prawdziwego zdarzenia, czyli taka, gdzie rośliny hodowane są od samego początku w naszych warunkach klimatycznych, a nie sprowadzane z zagranicy. Dzięki temu przetrwają nawet trudne warunki pogodowe i będą nas długo cieszyć pięknym wyglądem. Oczywiście o te rośliny, jak wszystkie inne, trzeba również dbać.
Od wczesnej wiosny w dobrze utrzymanym ogrodzie jest dużo pracy. Wszyscy posiadacze ogrodów małych czy dużych wiedzą, iż rośliny za tę pracę i opiekę odwdzięczają się swoimi walorami ozdobnymi, ciesząc oko dumnego właściciela.
Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, żeby samodzielnie zadbać o przydomowy ogród, zawsze może powierzyć go specjaliście, takiemu jak pan Marek. Warto zajrzeć na stronę internetową: www.marekogrody.pl