Wierzę, że sobie poradzimy

Rozmowa z Romanem Czerwińskim, prezesem Zakładu Usług Komunalnych w Wejherowie Spółka z o.o.

Prezes spółki ZUK, Roman Czerwiński.
Prezes spółki ZUK, Roman Czerwiński.

Miesiąc temu objął pan stanowisko prezesa wejherowskiego ZUK. Jakie najważniejsze cele chciałby pan zrealizować?
– Zależy mi na podtrzymaniu świetności firmy, którą znam dobrze, działając w tej branży od wielu lat. Najważniejszym wyzwaniem dla zakładu na dzisiaj jest wejście na rynek wejherowski i nie tylko. Jak wiadomo, przystąpiliśmy do przetargu na zagospodarowanie odpadów komunalnych w Wejherowie, a ponieważ nasza oferta jest tańsza niż konkurenta, mam nadzieję, że ten przetarg wygramy. Okaże się to w najbliższych dniach.
Wspomniał pan o rynku nie tylko wejherowskim…
– Tak, ponieważ przyszłością tego zakładu jest startowanie w innych przetargach i podejmowanie się różnych zadań, nie tylko z dziedziny gospodarki odpadami. Jesteśmy dobrze przygotowani, ale nadal będziemy inwestować w nowoczesny sprzęt. Złożyłem wniosek do prezydenta miasta o rozszerzenie zakresu naszej działalności. Po przekształceniu zakładu budżetowego, jakim był ZUK w spółkę musimy sobie radzić na rynku.
Nowelizowana niedawno ustawa tzw. śmieciowa wprowadziła na nim nieco zamieszania. Mieszkańcy są zaniepokojeni nie tylko nowymi stawkami opłat za wywóz śmieci, ale też koniecznością złożenia deklaracji oraz wypowiedzenia starej umowy.
– Od razu uspokoję wejherowian, korzystających dotąd z usług ZUK. Nawet jeśli nie wypowiedzą dotychczasowej umowy, ona wygaśnie z dniem 30 czerwca tego roku. Spółka, którą kieruję, na pewno nie wystawi nikomu faktury po 1 lipca, kiedy ustawa wejdzie w życie.
Obawy, związane ze zmianami są nieuzasadnione?
– Obawy wynikają m.in. z tego, że gminy uczą się nowego prawa, wszyscy mają sporo wątpliwości, wiele spraw nie jest jasnych. Moim zdaniem, jeśli samorządy wezmą sprawy w swoje ręce i zajmą się tą gospodarką odpadami, to będzie lepiej. Wierzę, że poradzi sobie z tym samorząd Wejherowa, którego działania obserwuję od dawna. Sam jestem samorządowcem.
Ma pan dobre zdanie o władzach miasta?
– Podoba mi się kierunek zmian, jakie od kilkunastu lat zachodzą w tym mieście i cieszę się, że będę mógł w tym procesie uczestniczyć, nie tylko w dziedzinie gospodarki komunalnej. Związki powiatów wejherowskiego i puckiego są bardzo ścisłe, więc jako przewodniczący Rady Powiatu Puckiego mam okazję współdziałać z wejherowskimi samorządowcami w różnych dziedzinach i jestem z tego dumny.
Wracając do gospodarki odpadami, jakie inwestycje miał pan na myśli?
– ZUK w Wejherowie powinien być aktywnym uczestnikiem procesu segregacji śmieci, który od 1 lipca nabierze nowego znaczenia. Będziemy inwestować m.in. w urządzenia do wstępnego oczyszczania odpadów, zależy mi także na odzyskiwaniu odpadów biodegradowalnych.
Jestem przekonany, że w dziedzinie segregacji odpadów Wejherowo będzie miastem przodującym, jednocześnie utrwalając wizerunek miasta czystego. Z pewnością chcą tego mieszkańcy, otwarci na selektywną zbiórkę odpadów. Ludzie chcą żyć w zgodzie z ekologią, dbać o środowisko, ale potrzebują do tego warunków. My takie warunki chcemy stworzyć.
Dziękuję za rozmowę.
Anna Kuczmarska

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.