Najważniejsze jest dobro dzieci

Rozmowa z sędzią Jakubem Cyrankowskim, Przewodniczącym Wydziału III Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Wejherowie.

– Sąd Rodzinny ściśle współpracuje z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. W jakim zakresie?
– W zakresie wykonywania orzeczeń o umieszczeniu dzieci poza dotychczasowym środowiskiem rodzinnym. Chodzi głównie o umieszczanie dzieci w pieczy zastępczej w przypadku ograniczenia lub pozbawienia władzy rodzicielskiej ich naturalnych rodziców.
– Czy decyzje o odebraniu dzieci biologicznym rodzicom należą do najtrudniejszych?
– Tak, to zasadniczo ostateczne i w związku z tym bardzo trudne decyzje, ponieważ większość dzieci chce pozostać ze swoimi rodzicami nawet, gdy ci rodzice nie wypełniają właściwie rodzicielskich obowiązków, zaniedbują lub źle traktują swoje dzieci. Dzieci obawiają się nowego środowiska, bardzo przeżywają zmiany. Dlatego bardzo ważne jest zminimalizowanie dyskomfortu, jaki odczuwają. Staramy się tego dokonać wspólnie z PCPR, razem dbamy przede wszystkim o dobro dzieci.
– I o to, żeby trafiły w dobre miejsce?
– Oczywiście. Rodziny zastępcze, do których trafiają dzieci, musza być odpowiednio przygotowane do pełnienia swojej roli, czym zajmuje się PCPR, które szkoli kandydatów na rodziców zastępczych, dopasowuje rodziny i dzieci, a potem zarówno kontroluje działalność rodzin zastępczych jak i wspiera ich trudną wychowawczo pracę. Wiem, że pracownicy PCPR w Wejherowie bardzo się starają znaleźć jak najlepsze rozwiązania. Optymalne zaś rozwiązanie to sytuacja, gdy rodzicami zastępczymi mogą zostać dziadkowie lub ktoś z bliskiej rodziny. PCPR przeprowadza m.in. rozeznanie w relacjach rodzinnych.
Co ważne, wspólnie stworzyliśmy, czy raczej wypracowaliśmy praktyczne zasady umieszczania dzieci w pieczy zastępczej, które usprawniają ustawowe procedury. W 2017 roku ukazało się wspólne wydawnictwo, rodzaj informatora, zawierającego zasady dobrej współpracy i usystematyzowane wzory dobrych praktyk.
– Wcześniej nie było tego rodzaju uregulowań?
– Sąd Rodzinny i Nieletnich w Wejherowie i Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Wejherowie są prekursorami w tej dziedzinie. Mam poczucie, że nasze zasady funkcjonują dobrze. To nasz sukces – gramy do jednej bramki, bo liczy się przede wszystkim dobro dziecka!
Jako sędziowie polegamy na opinii pracowników centrum, słuchamy co nam podpowiedzą, zasięgamy ich opinii. Rozmawiamy, starając się wspólnie pochylić nad problemami. Szanujemy wzajemne stanowiska, chociaż nie ustalamy, jakie orzeczenia ma zapaść. To należy już tylko do Sądu.
Zarówno w sądzie, jak i w PCPR występuje fluktuacja kadr, ludzie się zmieniają, ale nowi pracownicy są wprowadzani w dobrze funkcjonujące reguły, zasady dobrej współpracy. Jej elementem jest życzliwe podejście do rodzin, w tym dzieci, zrozumienie ich problemów i szukanie jak najlepszych rozwiązań.
– Jaki jest Państwa główny problem w umieszczaniu dzieci w pieczy zastępczej?
– Chyba fakt, że rodzin zastępczych jest za mało, to bardzo trudne zadanie, a niektóre dzieci wymagają szczególnej troski.
– Czy w tej sytuacji nie ma innych możliwości niesienia pomocy dzieciom, na przykład pozostawiając je w naturalnej rodzinie?
– Decyzje orzecznicze wymagają od nas wielkiej odpowiedzialności, dlatego odebranie rodziców jest dla nas, sędziów, ostatecznością. Zanim zdecydujemy o pieczy zastępczej, staramy się wykorzystać wszystkie środki, takie jak nadzór kuratora sądowego albo pomoc asystenta rodziny – żeby dać szansę rodzinie. Dopiero po wyczerpaniu tego rodzaju możliwości zapadają ostateczne decyzje. Chodzi o rodziny patologiczne, dysfunkcyjne, w których na ogół istnieje problem z alkoholizmem rodziców i znaczna nieporadność wychowawcza.
– A czy ubóstwo, bezrobocie rodziców i złe warunki lokalowe mogą być podstawą do umieszczenia dzieci w rodzinach zastępczych?
– Sytuacja socjalna, bytowa, czyli mówiąc wprost bieda nie jest przesłanką do odebrania dzieci. W takich przypadkach ważną rolę odgrywają takie instytucje jak ośrodki pomocy społecznej, oferując potrzebną pomoc.
– Dziękuję za rozmowę.
– Ja również dziękuje.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.