Fascynująca paleontologia
Bliskie spotkania z odległą prehistorią na Pomorzu i w powiecie wejherowskim
Paleontologiczne tajemnice powiatu wejherowskiego – taki tytuł nosi wystawa, którą można oglądać w holu Starostwa Powiatowego, na I piętrze. Można tam zobaczyć kamienie, fragmenty muszli, skamieniałego drewna, a nawet kości mamuta! Okazy pochodzą sprzed wielu tysięcy lat i zostały znalezione na Pomorzu, w tym na terenie powiatu wejherowskiego. To fragment kolekcji autora wystawy Macieja Malinowskiego, który jest pracownikiem Starostwa w Wejherowie.
Maciej Malinowski jest geologiem i na co dzień zajmuje się tą dziedziną, ale jego pasją jest paleontologia – nauka interdyscyplinarna, obejmująca zagadnienia z geologii, biologii, a nawet fizyki i chemii.
– Można powiedzieć w skrócie, że paleontologia to nauka o historii życia na Ziemi. Zajmuje się badaniem organizmów kopalnych na podstawie skamieniałości, które zawierają szczątki organizmów, a także ślady ich życiowej działalności w minionych epokach – wyjaśnia Maciej Malinowski.
Każdy może być odkrywcą
Właśnie takie skamieniałości pan Maciej znajduje w różnych okolicznościach i miejscach, potem analizuje i fotografuje, a zdjęcia wraz z informacjami umieszcza na stronie internetowej www.paleo-pomorze.pl.
– Portal cieszy się dużym zainteresowaniem. Wiele osób wysyła do mnie zdjęcia i pytania o identyfikację znalezionych okazów – opowiada M. Malinowski. – Internauci chcą pogłębić wiedzę z zakresu geologii i historii terenu, na którym mieszkają, bo przecież znajdywane podczas prac rolnych czy budowlanych skamieniałości znalazły się tam nieprzypadkowo.
Jak wyjaśnia nasz rozmówca, na ich podstawie dowiadujemy się o warunkach, panujących na danym terenie przed milionami lat. Na przykład muszle morskie czy koralowce świadczą nie tylko o obecności morza, które dominowało w obecnej północnej Polsce, ale też o tym, że w określonym czasie były tu dość płytkie i ciepłe wody, a ponadto dobrze natlenione.
– To fascynujące, że możemy być odkrywcami. Podnosząc na plaży, na polu czy na polnej drodze kamień, który zawiera skamieniałość roślinną lub zwierzęcą, jako pierwsi trzymamy w ręku fragment organizmu sprzed tysięcy lub nawet setek milionów lat. Ten organizm żył, poruszał się, odżywiał, budował schronienie. Przy odrobinie wiedzy i wyobraźni, ten niewielki głazik pozwala nam przenieść się w inny świat, a to jest bardzo ekscytujące – dodaje geolog.
Skąd wzięła się u pana Macieja pasja, dotycząca skamieniałości?
– Wielokrotnie próbowałem sobie przypomnieć wydarzenie lub szczegół z dzieciństwa, który ukierunkował moje zainteresowania, ale bez skutku. Wiem, że kiedy z wielkim zainteresowaniem oglądałem film „Jurassic park” i czytałem czasopisma o prehistorycznych stworzeniach, byłem już pochłonięty tą pasją, która zaczęła się wcześniej. Mam wrażenie, że fascynacja prehistorią towarzyszyła mi od zawsze – mówi kolekcjoner skamieniałości.
Szkielety, muszle i ciosy mamuta
W kolekcji są szkielety ryb i inne organizmy morskie, takie jak wieloszczety, łodziki i belemnity, przypominające wyglądem współczesne kałamarnice, są koralowce, algi, muszle, skamieniałe kawałki drewna, bursztyny.
Jednym z najbardziej spektakularnych, a zarazem najmłodszych znalezisk są fragmenty ciosów mamuta. Te zwierzęta żyły na terenie północnej Polski około 10 tysięcy lat p.n.e. w przeciwieństwie do dinozaurów, które były tutaj rzadkością. Jeżeli już, były to organizmy żyjące w wodzie, niczym legendarny potwór z Loch Ness, rzekomo zamieszkujący szkockie jezioro.
Co ciekawe, wśród śladów życia pradawnych organizmów są ich odchody, jaja, odciski łap albo nawet nory, zachowane w podłożu.
Na budowie i na plaży
Maciej Malinowski miał okazję szukać skamieniałości w różnych zakątkach Polski (m.in. Jura Krakowsko-Częstochowska) i świata (Mongolia), ale najwięcej okazów z jego kolekcji pochodzi z Pomorza. Jak wyjaśnia pan Maciej, ciekawe skamieniałości można znaleźć na budowach i w żwirowniach, na parkingach, pokrytych żwirem, a także na nadmorskich plażach – tuż przy brzegu lub na wydmach.
Bogate w kopalne szczątki fauny i flory są osady dolin rzecznych, np. rzeki Bolszewki oraz Łeby, a także osady jeziorne (zwłaszcza Jezioro Żarnowieckie). Miejscami godnymi uwagi poszukiwaczy są hałdy polnych kamieni albo nieporośnięte przez roślinność skarpy.
Skamieniałości, znajdujące się na terenie powiatu wejherowskiego reprezentują aż trzy ery: paleozoiczną, mezozoiczną oraz kenozoiczną. Najstarsze okazy mają ponad 500 milionów lat (pół miliarda!), a najmłodsze z epoki plejstocenu około 10 tysięcy lat.
Jak wehikuł czasu
Z wieloma ciekawymi okazami prezentowanymi na wystawie w Starostwie, mogli zapoznać się uczniowie podczas zajęć szkolnych.
Maciej Malinowski oraz inicjator spotkań w szkołach Piotr Syrocki, naczelnik Wydziału Kultury i Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Wejherowie, prezentują dzieciom część wystawy, opowiadając o fascynującej paleontologii. Pozwala ona, niczym wehikuł czasu, cofnąć się do pradawnej historii.
– Bardzo się cieszę, zarówno z wystawy w gmachu Starostwa w Wejherowie, jak i spotkań z dziećmi w szkołach i przedszkolach – mówi pan Maciej. – Wszystko to służy popularyzacji ciekawej nauki. Dzięki temu pokazujemy szerszej grupie odbiorców, w tym najmłodszych, jakie skarby kryje północna Polska i jak niewiele trzeba zrobić, aby zostać odkrywcą. Wystarczy pochylić się i podnieść odciśnięty w kamieniu ślad, fragment szkieletu, ciekawą muszlę, kawałek drewna – okazy sprzed milionów lat.
Anna Kuczmarska
Fot. Starostwo Powiatowe