Będzie żłóbek
W Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym w Wejherowie tradycyjnie powstaje największy żłobek w Wejherowie i jeden z największych ruchomych bożonarodzeniowych konstrukcji na Kaszubach i w Polsce. Wspaniała szopka w klasztorze franciszkanów, a dokładnie w kościele św. Anny zachwyca od lat kolejne pokolenia wejherowian oraz przyjezdnych gości. Po niedawnej renowacji ścian prezbiterium cała konstrukcja rusztowania musi zostać zmieniona. Dlatego prace rozpoczęły się już dziesięć dni temu, 10 grudnia. Budowa żłóbka to również prace przygotowawcze, których nie widać w świątyni, m.in. znoszenie ze strychu figur i elementów, oczyszczanie ich i sprawdzanie. Do budowy scenerii żłóbka wykorzystuje się około 40 różnych figur drewnianych, gipsowych, z masy żywicznej i plastiku. Oprócz figur postaci są również: zwierzęta, wiatrak, młyn, ogniska, domki, ogrodzenie, choinki, jałowiec, sosny, brzozy, żarnowiec, mech leśny, krzaki jagody i wrzosu oraz siano i kora drzew. Ponadto 25 silników 12V, 50 żarówek, 5 kg wkrętów i ok. 100 metrów przewodów elektrycznych. Zużywa się ok. 50 m2 materiału, 300 arkuszy papieru, 8 m bieżnych deski i 9 m łat. I tak jak w ubiegłych latach szykują się nowe elementy… ale to niespodzianka, którą będzie można zobaczyć już na Pasterce. Tegoroczny żłobek będzie 66 żłóbkiem budowanym po powrocie franciszkanów do Wejherowa, spowodowanej kasatą w XIX wieku. W pozostałych wejherowskich kościołach również powstają piękne żłóbki na Boże Narodzenie. Może mniejsze, ale na pewno warte zobaczenia.Pokażemy je wszystkie w styczniowym wydaniu „Pulsu Wejherowa”.
MD.