Wzrosną tylko o wskaźnik inflacji
Rada Miasta Wejherowa, która obradowała 9 października, zajmowała się kilkoma ważnymi tematami, m.in. uchwaleniem stawek podatków gminnych na 2013 rok. Mimo, że podatki wzrosną zaledwie o 4 procenty, wynikające ze wzrostu inflacji, temat wywołał długą i burzliwą dyskusję, dotyczącą podatków od nieruchomości.
Radni „Wolę Wejherowo” i współpracownicy prezydenta przekonywali, że podniesienie stawek o wskaźnik inflacji jest konieczne, gdyż samorząd musi „zasypać” dziurę, którą w budżecie Wejherowa robi rząd swoimi decyzjami.
Dochody z podatków stanowią znaczną część dochodów miasta, potrzebnych m.in. na rosnące wydatki, zwłaszcza w oświacie i pomocy społecznej oraz na inwestycje. Radni opozycji, którzy wykorzystali okazję do ataku na prezydenta miasta, przeciwni byli jakimkolwiek zmianom w podatkach.
O 14 GROSZY MIESIĘCZNIE
– Będziemy głosować przeciw wprowadzeniu wyższych stawek podatków – mówił na sesji Jacek Gafka z PO – Rada Miasta nie powinna sięgać do kieszeni mieszkańców.
Skarbnik Arkadiusz Kraszkiewicz wyjaśnił, że proponowane zmiany nie można nawet nazwać podwyżką, jeśli podyktowane są tylko wzrostem inflacji.
– Wzrost stawek w praktyce oznacza, że za mieszkanie o powierzchni 56 m kwadratowych, w stosunku do 2012 roku właściciele zapłacą więcej o 1,70 zł rocznie, czyli 14 groszy miesięcznie, a za budynek jednorodzinny o powierzchni 98 metrów kwadratowych o 2,90 zł rocznie – wyjaśniał skarbnik miasta.
A. Kraszkiewicz przypomniał też, że zarówno emeryci i renciści, jak i organizacje pozarządowe korzystają z ulg podatkowych. Ponadto podatki można płacić w czterech kwartalnych ratach.
TO RZĄD DRĄŻY KIESZENIE
– Nie zgadzam się z opinią radnego PO – powiedział radny Henryk Jarosz z klubu „Wolę Wejherowo”. – To nie pan prezydent miasta drąży w kieszeniach podatników, to rząd Platformy Obywatelskiej na czele z ministrem Rostowskim drąży w kieszeniach samorządów i zmusza samorządy od takich, a nie innych decyzji. Niech pan premier, pan minister zamrozi podatki w kraju, to my też zamrozimy i będziemy działać na zasadzie administrowania.
Wiceprzewodniczący Rady Maciej Łukowicz z PO twierdził też, że wejherowscy przedsiębiorcy uciekają do ościennych gmin z powodu wysokich podatków lokalnych.
– Porównujemy stawki z innych samorządów. Jest tendencja, że te stawki w wielu samorządach są podnoszone – wyjaśnia skarbnik A. Kraszkiewicz. – Jeśli chodzi o wpływy z tych podatków, nie zauważamy wycofywania się przedsiębiorców z Wejherowa.
ROSNĄ WYDATKI
Zastępca prezydenta, Bogdan Tokłowicz zwrócił uwagę na wciąż rosnące wydatki w oświacie i opiece społecznej, spowodowane decyzjami rządu.
– Od 1 października rząd podniósł kryteria dochodowe w naszym kraju. MOPS potrzebuje większego strumienia pieniędzy, aby zabezpieczyć te potrzeby dla mieszkańców Wejherowa. W oświacie musimy ponosić konsekwencje realizowania wielu zadań, nie otrzymując na ten cel środków finansowych z budżetu państwa. Na przedszkola niepubliczne w 2013 będziemy musieli zabezpieczyć co najmniej 7,5 miliona zł, a jeszcze nie wiemy, jaka będzie wysokości subwencji oświatowej na 2013 – mówił m.in. prezydent Tokłowicz.
Poza tym przecież to radni Platformy Obywatelskiej proponowali niedawno dodatkowe 600 tys. zł dotacji na WKS Gryf-Orlex. Skąd je wziąć?
POLITYKA I HIPOKRYZJA
– Powodem podwyżki podatków lokalnych jest to, że samorząd nie otrzymuje pieniędzy na zadania, które ustawowo zostały nam powierzone. Dlatego musimy podwyższać np. podatek od nieruchomości, aby „zasypać” dziurę, którą w naszym budżecie robi rząd, np. przekazując nowe zadania bez pieniędzy – mówił wiceprzewodniczący Rady Miasta Wojciech Kozłowski.
Ostatecznie 13 radnych było za uchwałą. 7 było przeciw, a 1 radny wstrzymał się od głosu.
Większością głosów Rada Miasta zdecydowała również o zmianie stawek podatku od środków transportu.
Po sesji radni „Wolę Wejherowo” mówili: – Dzisiejsze uchwały były dobrym pretekstem do ataku opozycji na prezydenta i cała sprawa jest wyłącznie polityczna. Przy tym radni PO wykazują się wyjątkową hipokryzją. To polityka ich rządu, rządu Platformy Obywatelskiej powoduje zubożenie obywateli i kłopoty przedsiębiorców, a nie podatki lokalne, które są ułamkiem wszystkich obciążeń. Radni PO teraz próbują przedstawiać się w roli „obrońców” kieszeni mieszkańców. Niech lepiej, jako członkowie partii rządzącej, działają na rzecz właściwej polityki ich partii i rządu w stosunku do samorządów, to podatku od nieruchomości nie trzeba będzie podwyższać. Niech wnioskują, przekonują, naciskają „po linii partyjnej”, aby rząd tak bardzo nie „dociskał śruby” samorządom. Zapewne radni PO z innych miast ich poprą. Chyba, że w partii są tylko pionkami lub dla kariery.
Anna Kuczmarska
Nowe stawki wyższe o 4 procent
Roczne stawki podatku od nieruchomości w 2013 roku wynosić będą:
Podatek od budynków mieszkalnych: 73 gr. od 1 m kw. powierzchni użytkowej (dla porównania, w 2012 r. wynosił 70 gr.). Jeżeli jednak jedynym źródłem utrzymania jest emerytura lub renta – 53 gr. (w 2012 r. – 50 gr.)
Podatek od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej – 22,82 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej (w 2012 r. – 21,94 zł)
Podatek za budynek zajęty na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych – 4,63 zł od 1 m kw. powierzchni (w 2012 r. – 4,45 zł).
Podatek od pozostałych nieruchomości, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego oraz organizacje pożytku publicznego – 7,50 zł (w 2012 r. – 7,10 zł).
Stawki te oznaczają, że podatek od 50-metrowego mieszkania wzrośnie 1,50 zł rocznie, a więc 12,5 grosza miesięcznie, zaś od 100-metrowego sklepu, restauracji, zakładu usługowego, itp. o 88 zł rocznie, czyli o wzrost o 7,33 zł miesięcznie.
Wysokość stawek podatku od środków transportowych jest zróżnicowana – od 375 zł do 3 080 zł. Zależy to od wpływu środka transportu na środowisko naturalne oraz od posiadanego systemu zawieszenia, co ma wpływ na stan nawierzchni dróg.
Wszystkie stawki podatkowe znajdują się w Biuletynie Informacji Publicznej.
Okręgi jednomandatowe
Rada Miasta podjęła też ważną uchwałę, dotyczącą podziału miasta na okręgi wyborcze. W Wejherowie powstanie 21 stałych jednomandatowych okręgów. Z każdego okręgu wybierany będzie tylko jeden radny.
Do tematu wrócimy, podobnie jak do niektórych innych spraw, poruszanych podczas ostatnich obrad samorządu.