Drogowy bubel
Niedawno Starostwo Powiatowe w Wejherowie przeprowadziło remont ul. Reformatów i Wniebowstąpienia. Niestety, prace wykonano z wieloma błędami i doszło do zwykłej fuszerki. Do redakcji „Pulsu” zgłosili się mieszkańcy budynku przy ul. Reformatów 13, którym po remoncie ulicy woda zalewa podwórko. To niestety nie jedyny problem.
Modernizacja drogi krótko cieszyła mieszkańców ulicy Reformatów. Nie dość, że mają problem z przesuniętym przystankiem autobusowym (to osobny temat), to jeszcze w niektórych domach po remoncie pogorszyły się warunki życia. Skarżą się na to m.in. mieszkańcy budynku nr 13, którzy negatywne skutki remontu ulicy odczuwają podczas brzydkiej pogody.
Woda na podwórku
– Nowy chodnik jest położony nieco wyżej niż dawny i dlatego woda deszczowa spływa z ulicy na nasze podwórko – mówi mieszkanka domu przy ul. Reformatów 13 (dane do wiadomości redakcji). – Po deszczu woda pojawia się na całym podwórku. Najdłużej stoi w bramie wjazdowej, a sąsiadujący z tym miejscem mur domu nasiąka wodą.
Wilgoć w mieszkaniu
Z tego powodu inna mieszkanka kamienicy ma dodatkowy problem z wilgocią w swoim mieszkaniu.
– Wiele lat temu osuszaliśmy mury i skutecznie walczyliśmy z wilgocią w naszym budynku. Teraz wystarczyło kilka deszczowych tygodni, a problem powrócił – opowiada kobieta, pokazując mokre, odchodzące od ściany tapety. Nawet nie trzeba ich oglądać; wystarczy wejść do pokoju, aby wyraźnie poczuć stęchliznę.
Starostwo: jest dobrze.
Mieszkańcy wysłali pisma do Starostwa Powiatowego, które zleciło ten remont oraz do powiatowego Zarządu Drogowego, który realizował inwestycję.
W odpowiedzi dowiedzieli się, że …. obowiązek zagospodarowania wód deszczowych należy do właściciela budynku. Zarząd Drogowy zapewnia, że chodnik wykonano zgodnie z projektem, „co nie naruszyło jego pierwotnej wysokości”, ale mieszkańcy mówią, że to nieprawda. Mają namacalny dowód podwyższenia chodnika w postaci progu przed głównymi drzwiami domu. Kiedyś próg wystawał nieco ponad chodnik, a teraz jest w nim zagłębiony. A ponieważ progu nie ma to woda się wlewa.
– Przede wszystkim przed remontem problemu zalewania nie było, podwórko było suche. To dlaczego teraz woda się pojawiła?– pytają urzędników starosty rozgoryczeni mieszkańcy z ul. Reformatów 13.
Uwaga na studzienki!
O problemie zalewanej posesji i podmywanego budynku przy ul. Reformatów 13 mówiła na ostatniej sesji Rady Miasta Wejherowa radna Teresa Skowrońska, apelując o interwencję u starosty wejherowskiego Józefa Reszke w tej sprawie.
Z kolei komendant Straży Miejskiej Zenon Hinca informował, że strażnicy byli kilkakrotnie powiadamiani o wybijanych pokrywach studzienek kanalizacyjnych w jezdni.
Funkcjonariusze SM starali się umieścić je z powrotem na odkrytych i zagrażających bezpieczeństwu studzienkach. Dobrze, że żaden samochód nie wpadł w dziurę i nie urwał koła! Tuż po obradach samorządu we wtorek 9 października na ul. Reformatów można było zobaczyć małą fontannę na jezdni. Wybijająca w górę woda wytryskała ze studzienki w jezdni, na wysokości posesji nr 7.
Z BUDŻETU POWIATU
Do tematu remontu ul. Reformatów i Wniebowstąpienia wrócimy, gdyż problemów jest więcej.
Wygląda na to, że to bubel za 750 tysięcy złotych. Publicznych pieniędzy, dodajmy.
– Remont dróg odbył się jedynie z pieniędzy z budżetu powiatu – szczycił się po zakończeniu remontu starosta J. Reszke.
AK.