Jest bardzo źle

Piłka nożna. Gryf pikuje w dół

Dwóch kolejnych porażek doznali piłkarze Gryfa Wejherowo. W Rybniku z ROW 1964, Gryf przegrał 0:3. W zaległym meczu na własnym boisku Gryf zremisował z Legionovią Legionowo 1:1, a w ostatnim pojedynku na Wzgórzu Wolności żółto-czarni przegrali z ostatnią drużyną w tabeli Gwardią Koszalin 1:2.

Pierwszy mecz był dla wejherowian bardzo ważny, aby mogli opuścić strefę spadkową. Nasi zawodnicy ponieśli sromotną klęskę, a druga połowa okazała się zabójcza, bo Gryf wtedy stracił trzy gole.
W pojedynku z Legionovią, wejherowianom dało się uratować jeden punkt, bo dopiero w 94 minucie gry M. Trąbka wyrównał, a „szczęśliwy” dla nas sędzia zakończył mecz. Gryf Wejherowo nie potrafił wykorzystać jeszcze rzutu karnego.
Pojedynek z ostatnią drużyną z tabeli II ligi, to była tragedia. Kiepskie rozegranie, dziurawa obrona, a w ataku „gwiazdy” nie potrafiły celnie strzelić do bramki, co pokazało jak daleko nam do średniaków drugoligowych. Gwardziści zagrali jak nauczyciele z uczniakami.
W pierwszej połowie zdobyli prowadzenie, a pod koniec drugiej części meczu drugą bramkę. Na osłodę kolejnej klęski sędzia w 90 minucie „dał” nam karnego, którego P. Okiniewiczowi udało się strzelić.
Gryf Wejherowo: Leleń – Nadolski, Brzuzy, Trąbka, Wicki, Wicon, Goerke, Maciejewski (Gabor), Kołc, Gierszewski, Okiniewicz.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.