Pożegnanie pierwszego starosty
Śp. Grzegorz Szalewski zasłużony dla Rumi, Wejherowa, powiatu i Kaszub
Tłumy żałobników pożegnały 4 września br. w Rumi śp. Grzegorza Szalewskiego, pierwszego starostę wejherowskiego, człowieka wielkiego formatu, ambitnego i konsekwentnego w działaniu, zasłużonego dla Wejherowa, Rumi, powiatu i regionu. Jak podkreśliła starosta powiatu wejherowskiego Gabriela Lisius, dorobkiem Jego życia można by obdzielić wielu, a Jego odejście to niepowetowana strata dla różnych środowisk.Tłumy żałobników pożegnały 4 września br. w Rumi śp. Grzegorza Szalewskiego, pierwszego starostę wejherowskiego, człowieka wielkiego formatu, ambitnego i konsekwentnego w działaniu, zasłużonego dla Wejherowa, Rumi, powiatu i regionu. Jak podkreśliła starosta powiatu wejherowskiego Gabriela Lisius, dorobkiem Jego życia można by obdzielić wielu, a Jego odejście to niepowetowana strata dla różnych środowisk.
Mszy św. koncelebrowanej w Sanktuarium NMP Wspomożenia Wiernych w Rumi przewodniczył Metropolita Gdański, ks. arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, który wraz z innymi kapłanami, rodziną, przyjaciółmi zmarłego oraz mieszkańcami powiatu wejherowskiego uczestniczył także w ceremonii na cmentarzu komunalnym. Na uroczystościach pogrzebowych obecni byli parlamentarzysci i przedstawiciele władz miasta Wejherowa, powiatu wejherowskiego i samorządów wielu gmin. Homilię podczas mszy św. wygłosił ks. Jan Flisikowski – proboszcz parafii św. Mikołaja w Wielu, gdzie śp. Grzegorz Szalewski bywał z powodu rodzinnych korzeni w tamtym rejonie Kaszub i wybudowania rodzinnej posiadłości w Olpuchu.
Małżonkowie Ewa i Grzegorz Szalewscy byli fundatorami korony dla Matki Bożej Pocieszenia na Kalwarii Wielewskiej. Koronacja Obrazu odbyła się w maju br., a liturgicznego obrzędu dokonał Prymas Polski, abp Wojciech Polak.Zasługi śp. Grzegorza Szalewskiego przypomnieli niektórzy uczestnicy uroczystości, podczas wystąpień w kościele i na cmentarzu. O zmarłym lekarzu, przedsiębiorcy, samorządowcu, działaczu kaszubskim, społeczniku mówili m.in. starosta wejherowski Gabriela Lisius, burmistrz Rumi Michał Pasieczny, posłowie Jan Klawiter i Kazimierz Plocke, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Edmund Wittbrodt, radni powiatowi Ludwik Bach i Władysław Hirsch.
– Żegnam Cię Grzegorzu Szalewski, pierwszy Starosto Wejherowski, któremu powiat wiele zawdzięcza – powiedziała starosta Gabriela Lisius. – Za twojej kadencji podejmowane były odważne i perspektywiczne decyzje, bo twoim działaniom przyświecał jeden cel: dynamiczny rozwój Ziemi Wejherowskiej i dobro jej mieszkańców. Kierowałeś samorządem w trudnym czasie budowania jego struktur od podstaw.G. Lisius przypomniała, że odszedł od nas człowiek o wielkiej osobowości, mądrości i charyzmie. Jako pierwszy starosta w Polsce podjął odważną, jak na ówczesne realia, decyzję o sprywatyzowaniu ośrodków zdrowia, co po czasie okazało się słusznym kierunkiem. Zostawił po sobie „pomnik” w postaci profesjonalnej służby zdrowia z całodobową opieką lekarską. Śp. Grzegorz Szalewski był lekarzem z powołania – pediatrą i specjalistą medycyny rodzinnej. Był przedsiębiorcą – wizjonerem o dużym poczuciu odpowiedzialności. Wspierał organizacje pozarządowe, jednostki publiczne i osoby prywatne, akcje charytatywne. Był hojnym sponsorem pielgrzymek, festynów, wydarzeń kościelnych i kulturalno-oświatowych.
Grzegorz Szalewski dbał o edukację, był regionalistą i mecenasem kultury Kaszub. Dzięki jego staraniom doprowadzono do powołania w Wejherowie filii Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni. Był propagatorem utworzenia Kaszubskiego Liceum Ogólnokształcącego w Strzepczu, Centrum Edukacji Kaszub na Głodnicy, wydania elementarza kaszubskiego. Zainicjował coroczne Zjazdy Kaszubów, był niestrudzonym propagatorem kaszubszczyzny, fundatorem stypendium dla maturzystów, zdających egzamin z języka kaszubskiego. Grzegorz Szalewski emanował optymizmem i pogodą ducha, przez co budził sympatię i zaufanie, zjednując sobie ludzi.
– Drogi Grzegorzu, dziś żegnam Cię osobiście, ale i powagą Urzędu Starosty Wejherowskiego, żegna Cię Twoja rodzina, przyjaciele, współpracownicy, mieszkańcy powiatu, dzieci i młodzież – powiedziała Gabriela Lisius.
– Wszyscy pragniemy Ci dzisiaj z serca podziękować za Twoją ciężką pracę, za odwagę, wyrzeczenia, za zaangażowanie w sprawy Powiatu Wejherowskiego, a przede wszystkim za Twoją obecność wśród nas, która – ufam i wierzę – nie kończy się tym fizycznym rozstaniem. Pamięć duchowa i modlitewna pozostanie nadal między nami, aż do spotkania w wieczności.
AK.