Remis na początek
Od remisu rozpoczęli rozgrywki drugoligowe nasi piłkarze. Na Wzgórze Wolności przyjechała drużyna Jaroty z Jarocina. Gryf Orlex Wejherowo zremisował swój pierwszy pojedynek z Jarotą Jarocin, 2:2 (0:0). Wszystkie gole padły w pierwszej połowie, ale jako pierwsi swoje bramki strzelali zawsze zawodnicy z Jarocina. Obie bramki dla gryfitów strzelił M. Fidziukiewicz – w 25 i 36 minucie.
Nasi zawodnicy wydawali się nieco onieśmieleni rangą rozgrywek, rolą beniaminka i zapewne także presją oczekiwań. Przez to nasza obrona nie ustrzegła się kilku prostych błędów, które goście zamieniali w bramki.
Na szczęście tercet Gicewicz-Fidziukiewicz-Siemaszko rozegrali akcje tak, że M. Fidziukiwicz mógł popisać się skutecznością.
W drugiej połowie obydwie drużyny grały tak, jakby nie chciały sobie wyrządzić krzywdy i spokojnie „dowieźć” remis do końcowego gwizdka. I to się im udało.
W trakcie meczu, a dokładnie na samym jego początku, poważnej kontuzji doznał Ł. Pietroń. Doznał złamania główki kości promieniowej w stawie łokciowym. Z tego powodu pomocnik wejherowian nie będzie grał w kilku najbliższych spotkaniach.
Gryf Orlex Wejherowo:
Ferra – Kowalski, Kochanek, Kostuch, Warcholak – Pietroń (7’Gicewicz), Felisiak, Kołc, Stefanowicz, Fidziukiewicz (87’Szlas) – Siemaszko (76’Wicki).
W kolejnym ligowym pojedynku, tym razem wyjazdowym, Gryf Orlex Wejherowo zmierzył się z Zagłębiem w Sosnowcu. Mecz odbył się wczoraj po południu, kiedy „Puls Wejherowa” był już w drukarni.
W przerwie między meczami ligowymi nasza drużyna rozegrała pojedynek sparingowy z Arką Gdynia w Gdyni. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Pierwsi gola (w drugiej połowie) uzyskali gdynianie, a bramkę wyrównującą dla gryfitów zdobył Ł. Krzemiński w końcowych minutach meczu (90 minuta).
DK.