Brudne ulice do sądu
Straż Miejska w Wejherowie zamierza skierować do sądu sprawę zaniedbanych dróg powiatowych na terenie miasta, a tym samym wystąpić przeciwko Zarządowi Drogowemu dla Powiatu Wejherowskiego i Puckiego, który na zlecenie Starostwa zajmuje się utrzymaniem podległych mu ulic w czystości.
O brudnych drogach powiatowych pisaliśmy kilkakrotnie na naszych łamach, bo na niedostateczne oczyszczanie ich z piachu i liści zwracali nam uwagę sami mieszkańcy. Prezentowane w gazecie zdjęcia mówiły same za siebie. Okazuje się, że tym tematem zajęła się także wejherowska Straż Miejska.
– Sprawa ciągnie się od kwietnia tego roku. Przed świętami Wielkanocnymi szybko i sprawnie, zaledwie w ciągu doby uprzątnięto z pozimowego piachu ulice gminne o długości 85 km. Niestety, na drogach powiatowych pozostał bałagan – wyjaśnia Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. – Chodzi o drogi o łącznej długości 23 kilometrów, w tym m.in. główne ulice Wejherowa, takie jak ul. 12 Marca, Sobieskiego czy Dworcowa. Do dzisiaj wygląd niektórych z nich przynosi wstyd naszemu miastu.
Zdaniem komendanta SM, Zarząd Drogowy dla Powiatu Wejherowskiego i Puckiego nie jest odpowiednio przygotowany do utrzymywania wejherowskich ulic w czystości, nie dysponuje odpowiednim sprzętem albo ma go zbyt mało. Wprawdzie piach sukcesywnie usuwano z dróg powiatowych, ale były one i są oczyszczane niedostatecznie. Wzrasta ryzyko zapchania kanalizacji deszczowej i podtopień podczas ulewy. Płacą za to wszyscy mieszkańcy Wejherowa.
Dlaczego po skończeniu czynności sprawdzających sprawa ma trafić do sądu?
– Ponieważ nie udało się jej polubownie załatwić. Pan dyrektor ZDdPWiP nie jest chętny do współpracy i nie ma sobie nic do zarzucenia – mówi komendant Z. Hinca. – Nie mamy innego wyjścia, jak oddać sprawę do sądu. Mieszkańcy i radni miejscy składają skargi, że drogi powiatowe w Wejherowie są brudne.
AK.