Małgosia potrzebuje naszej pomocy
U 4-miesięcznej Małgosi zaraz po przyjściu na świat stwierdzono zespół wad wrodzonych. Po porodzie okazało się, że Małgosia jest hipotrofikiem, przez miała niską wagę urodzeniową (1440g). Dziewczynka nie widzi i nie słyszy, ma też rozszczep podniebienia miękkiego i twardego, wystąpiło również niedotlenienie mózgu, wada serca VSD, przykurcz górnych i dolnych kończyn.
Dzieci z takim zespołem wad nie chodzą, nie mówią, słabo widzą, miewają ataki, źle sypiają, często nie potrafią same połykać, czasem mają problemy z regulacją temperatury i różne inne dolegliwości. Rozwój umysłowy natomiast jest odpowiedni do wieku, bardzo dużo rozumieją, próbują porozumiewać się poprzez gesty i wyraz twarzy, są inteligentne i wesołe.
Rodzice Małgosi od początku walczą o poprawę jej stanu zdrowie i starają się o pomoc, nie tylko medyczną, ale też finansową. Dziecko wymaga stałej terapii z wykorzystaniem różnych form i metod psychologiczno-pedagogicznych. Musi również korzystać z pomocy specjalistów różnych dziedzin medycyny i pedagogiki.
Obecnie lekarze starają się skorygować stopy dziewczynki (wada polegająca na deformacji), metodą Ponsetiego. Terapia polega na modelowaniu kształtu stopy przy pomocy gipsu przez okres od 6-9 tygodni, w efekcie czego stopa przyjmuje naturalne ustawienie; następnie dziecko nosi specjalnie połączone ze sobą buty.
– Małgosia jest pod opieką kliniki w Otwocku, najlepszej kliniki ortopedii i traumatologii w Polsce, co wiąże się z cotygodniowymi podróżami na zmiany gipsów – mówi Ewa Samoszuk, mama chorej dziewczynki. – Są to ogromne koszty, ale to nie wszystko. Małgosia będzie miała operację, która pomoże jej w dalszym rozwoju i być może w przyszłości stanie o własnych nogach. Wymaga to zakupu bardzo drogich butów, które ponosi tylko trzy miesiące.
Potrzebne do leczenia buty kosztują 2 500 zł, a później będzie konieczna wymiana na nowe, wykonane na zamówienie buty.
– NFZ jest skłonny zrefundować je w kwocie 310 zł, a resztę musimy zapłacić z własnej kieszeni. Niestety nie stać nas na to, choć bardzo chcielibyśmy pomóc naszej córeczce – dodaje pani Ewa. – Dlatego musimy prosić o pomoc, za którą z góry dziękujemy. Osobiście wręczymy Państwu pisemne podziękowania oraz umieścimy informację o Państwa wsparciu na blogu Małgosi.
Jak pomóc chorej dziewczynce?
Po pierwsze, rozliczając się z Urzędem Skarbowym można oddać na Małgosię 1%. Wystarczy, że formularzu PIT wpisać: DAROWIZNA dla Małgosi Samoszuk 1529
Po drugie, można wziąć udział w akcji zbiórki plastikowych nakrętek, prowadzonej w różnych szkołach i placówkach. Za każdy zebrany kilogram czystych nakrętek, firma recyklingowa, do której sami musimy je dostarczyć, wpłaca na konto Małgosi w Fundacji AVALON 70 gr. Już udało się zebrać ok. 2 ton nakrętek!
Trzecią formą pomocy dla Małgosi są indywidualne wpłaty na subkonto w Fundacji: Fundacja Avalon – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa, nr rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Konto prowadzone przez: BNP Paribas Bank Polska SA
tytuł wpłaty: np.: rehabilitacja osób niepełnosprawnych
Wszystkie szczegółowe informacje są pod adresem:
http://pomozmymalgosi.blog.onet.pl