Jaki pojazd wybrać dla siebie?

Na dobre rozpoczął się sezon rowerowy. Coraz więcej osób jeździ rowerem na co dzień, a na wycieczki wybierają się całe rodziny, niezależnie od wieku. Ci, którzy wybierają tę formę komunikacji lub rekreacji wiedzą, że oprócz dobrych chęci i kondycji, potrzebny jest odpowiedni rower, najlepiej wytrzymały, lekki i nowoczesny, wyposażony w ułatwiające jazdę gadżety.
Jaki rower wybrać, w zależności od konkretnych potrzeb? Zapytaliśmy o to specjalistę – Wojciecha Milewskiego, dyrektora firmy Pro Sport, jednego z największych salonów rowerowych w Polsce, przy ul. I Brygady Pancernej WP w Wejherowie.

Upraszczając temat, rowery można podzielić na tzw. górskie czyli MTB, rowery crossowe, trekkingowe, miejskie, szosowe, klasyczne i dziecięce – wyjaśnia Wojciech Milewski. 
Rowery typu MTB, wyposażone w szerokie opony i wzmacniane koła są najbardziej uniwersalne i popularne, chociaż nie najszybsze i najmniej wygodne z wymienionych. Można nimi jeździć w każdym terenie, w lesie, po bezdrożach, szutrach, a także asfaltową ścieżką rowerową w mieście.
Rowery MTB są wytrzymałe, wybaczają wiele błędów, na które narażają je ich kierowcy, są odporne na uszkodzenia, stosunkowo zwrotne i bardzo stabilne w trudnym terenie. Wyposażane są w specjalne „terenowe” przekładnie, posiadające dużą ilość biegów.
– Do niedawna takie rowery bazowały tylko na kołach 26-calowych, ale obecnie nowością są koła 29-calowe – dodaje W. Milewski. – Na takich kołach jeździ m.in. Maja Włoszczowska, mistrzyni świata w rowerowych przełajach. 29-calowe koła powodują, że rower przy dużej odporności na wiele czynników jest zdecydowanie szybszy, choć mniej zwrotny od popularnej 26-ki.
Warto wiedzieć, że tradycyjne rowery MTB z 26-calowymi kołami nie należą do najwygodniejszych. Równomierne rozłożenie masy ciała na oba koła sprawia, że siedzimy w pozycji mocno pochylonej, a siodełko jest na ogół wyżej niż górna część kierownicy. To pomaga w trudnych piaszczysto-leśnych obszarach, z myślą o których ta grupa rowerów została zaprojektowana.
Mniej uniwersalne niż górskie, rowery crossowe służą głównie do jazdy po utwardzonych nawierzchniach i gładkich szutrach. Wyposażone są w duże 28-calowe koła o uniwersalnym ogumieniu i napęd, pozwalający na uzyskiwanie sporych (jak na rower amatorski) prędkości. – To świetne rowery na dłuższe wycieczki po twardej nawierzchni – mówi Wojciech Milewski. – Siedzimy na nich zdecydowanie wygodniej niż na rowerach MTB, choć są to także rowery o zabarwieniu lekko sportowym. Ta grupa rowerów powoli, ale stanowczo odbiera klientów rowerom z grupy MTB. Wspólnym mianownikiem rowerów MTB i crossowych jest fakt, że fabrycznie nie są wyposażane w oświetlenie, błotniki, podpórki etc.
Kolejne z wymienionych na początku typów to rowery trekkingowe, stanowiące jakby rozwinięcie roweru crossowego.

 

Wojciech Milewski lubi dalekie wyprawy w różnym terenie.
Wojciech Milewski lubi dalekie wyprawy w różnym terenie.

– Mają błotniki, bagażnik (często z tyłu i z przodu), oświetlenie, wygodne siodełka oraz mostki kierownicy regulowane w 3 D, pozwalające rowerzyście lepiej dopasować się do roweru, uzyskać wygodna pozycję – informuje W. Milewski. – Można powiedzieć, że to rower doskonały na długie wycieczki po utwardzonych drogach często z zapakowanymi sakwami. Specjalny rodzaj napędu sprawia, że jest to pojazd bardzo szybki, a rama o specjalnym rodzaju geometrii ułatwia wygodne, a jednocześnie efektywne podróżowanie. Przemieszczanie się takimi jednośladami to prawdziwa przyjemność, zwłaszcza na długich dystansach.
Jeśli zamierzamy szybko przemieszczać się po ulicach miasta, zrobić zakupy i nie targać ich w siatkach, gdy chcemy podróżować szybko i z największą wygodą jaką może zaoferować rower, to powinniśmy zainteresować się rowerem miejskim. – W tego rodzaju jednośladach gustują szczególnie panie – dodaje W.Milewski.
Rower miejski to pojazd, najczęściej wyposażony w przekładnie planetarne NEXUS, które ułatwiają jazdę oraz w 3,7.8 biegów.
Tę grupę rowerów wyróżniają duże koła z oponami które posiadają małe opory toczenia, a także wygodne siodełka oraz konstrukcje ramy, która umożliwia nieomal bezwysiłkowe wsiadanie i zsiadanie z roweru.
Odpowiednio dobrany układ kierowniczy pozwala na uzyskanie przez rowerzystę polecanej (w szczególności osobom z problemami z kręgosłupem) pozycji, w której kąt pleców w stosunku do podłoża wynosi 90 stopni.
Rowery szosowe to jednoślady z wyższej półki, przeznaczone głównie dla wyczynowców, sportowców lub osób, uprawiających tę dziedzinę sportu amatorsko. Niezwykle zaawansowane technologicznie, lekkie, szybkie, o bardzo wytrzymałych napędach, ale pozbawione wygód – każdy z nas zapewne widział kolarzy, ścigających się podczas różnych światowych rajdów.
– Kolarzy, pędzących na rowerach szosowych łączy bardzo niewygodna pozycja, a najczęściej obserwowanym przez nich krajobrazem jest … czerń asfaltu i przednie koło – mówi żartem pan Wojciech. – Wiem coś o tym, bo sam pokonywałem wiele kilometrów na tego typu pojazdach, które dają ogromną satysfakcję z jazdy. Śmiem twierdzić, że kolarstwo szosowe to taka Formuła 1 w „rowerówce”, gdzie największe znaczenie mają najnowsze technologie, aerodynamika, waga, prędkość, a kolarze są najbardziej rozpoznawalnymi cyklistami.
Są jeszcze rowery klasyczne, w tym przede wszystkim popularne w latach 70. i 80 składaki oraz pochodne popularnych, niemal niezniszczalnych radzieckich rowerów Ural i Ukraina, a także pojazdy dla najmłodszych użytkowników.
Nie trzeba nikomu wyjaśniać, co się kryje pod nazwą roweru dziecięcego, którego odpowiedni typ i wielkość należy dobrać do wieku dziecka.
– Mamy tu spore możliwości i różnorodność oferowanych produktów – podkreśla W. Milewski. – Natomiast nowością, o której muszę wspomnieć są E-bike, czyli rowery wspomagane silnikiem elektrycznym, polecane osobom starszym lub chcącym przemieszczać się w bardzo mało wysiłkowy sposób.
A jak jeździć rowerem bezpiecznie, jak dbać o siebie i o nasz jednoślad?
O tym napiszemy w następnym wydaniu „Pulsu Wejherowa”.
Anna Kuczmarska

Tendencje się zmieniają

W minionej dekadzie królowały rowery MTB, ale upodobania klientów zmieniają się na rzecz rowerów crossowych, trekkingowych lub miejskich. To jest ogólnoeuropejski trend. W krajach Beneluxu, gdzie rowery są bardzo popularnym sposobem przemieszczania się, pojazdy MTB to zaledwie ok. 20 procent kupowanych jednośladów, natomiast 80 procent zajmują wygodne rowery miejskie.
U nas do niedawna było odwrotnie, ponieważ 80 procent sprzedaży stanowiły rowery MTB, a tylko 20 procent pozostałe grupy. Teraz tendencja zmienia się wyraźnie na korzyść rowerów crossowych, trekkingowych i miejskich. Trzeba jednak pamiętać, iż w krajach „rozwiniętych rowerowo” od dawna postawiono na budowanie sieci dróg rowerowych (często z konieczności, aby rozładowywać ruch samochodowy) nie tylko w miastach, ale także poza nimi. Prawa rowerzystów są tam bardzo szerokie i przestrzegane przez wszystkich użytkowników dróg.
– W naszym kraju także zapanowała moda na budowanie dróg rowerowych, choć z przykrością muszę stwierdzić, że w naszym mieście jest ich niestety mało – mówi W. Milewski. – Dobrze, że wszędzie panuje moda na rekreację i ruch na świeżym powietrzu. Coraz większynacisk kładziemy na ekologię, a nie ma bardziej ekologicznego pojazdu niż rower.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.