Orkan Rumia na kolanach
Drużyna Gryfa Orlex Wejherowo wywalczyła awans do II ligi. W derbowym pojedynku pokonała sąsiada zza miedzy, również pretendenta do awansu Orkana Rumia 4:0 (2:0). Cały pojedynek można podsumować zdziwieniem i pytaniem, – jak to się stało, że Orkan także walczył o awans do wyższej ligi, skoro w tak ważnym pojedynku prawie nie istniał na Wzgórzu Wolności.
Piłkarze Gryfa Orlex Wejherowo pokazali wzorową skuteczność. Orkan, który rozpoczynał mecz z jednopunktową przewagą nad wejherowianami, mógł spokojnie grać „na remis”. Grał jednak tak, jakby tego meczu nie chciał wygrać.
Trudno wskazać momenty, w których rumianie zagrozili bramce bronionej przez W. Ferrę. Już pierwsze akcje napastników Gryfa były groźne i mogły doprowadzić do prowadzenia. Pierwszego gola w meczu w 26 min. zdobył P. Kostuch, który będąc sam na sam na polu bramkowym Orkana, spokojnie wpakował piłkę do bramki bronionej przez K. Biecke. Drugiego gola tzw. „do szatni” zdobył strzałem z ponad 20 metrów M. Fidziukiewicz.
Druga połowa rozpoczęła się tak samo, czyli piłkarze Gryfa grali, a zawodnicy Orkana truchtali po murawie. Aż dziwne, że skończyło się tylko na dwóch kolejnych bramkach. Po godzinie gry trzeciego gola zdobył strzałem „z główki” G. Gicewicz, wykorzystując bezradność obrońców Orkana w polu karnym. Ostatniego gola na zakończenie męczarni zawodników Orkana w Wejherowie, strzelił T. Kotwica.
A potem były już tylko śpiewy, pląsy i radość w ramach fetowania awansu.
Kilka lat temu nikt nie wierzył (no może jedna osoba, ale tego nikt nie chce pamiętać), że Gryf Wejherowo może grać skutecznie i awansować do III ligi. Mimo wielu przeszkód udało się. Minęło kilka kolejnych lat i Gryf wykorzystał ponownie szansę na sportowy sukces.
Przypomnijmy, że cały sezon był pasmem sukcesów piłkarzy, trenera i władz klubu Gryf Orlex. Jednak sukces związany z awansem do II ligi to jednocześnie niesamowite obciążenie finansowe, organizacyjne, itp.
Druga liga to bezpośrednie zaplecze dla pierwszoligowców i ekstraklasy. Czy Wejherowo i powiat wejherowski oraz środowiska gospodarcze, stać będzie na wykorzystanie takiego sukcesu, zobaczymy już niebawem.
My za sukcesy trzymamy kciuki i życzymy wszystkim kolejnych zwycięstw!
Na drugi dzień, w niedzielę, na rynku w Wejherowie prezydent miasta K. Hildebrandt wręczył nagrody trenerowi oraz prezesowi Gryf Orlex Wejherowo, o czym piszemy na str. 8-9.
dk
Gryf Orlex Wejherowo: Ferra – Felisiak, Kostuch, Kochanek, Oleszczuk – Pietroń (87′ Krzemiński), Kołc, Kotwica, Gicewicz, Fidziukiewicz (85′ Szymański) – Toporkiewicz (75′ Wicki).