Prezydent rozpatrzy zgodnie z przepisami
Na poniedziałkowej nadzwyczajnej sesji Rada Miasta jednomyślnie zaapelowała do prezydenta Wejherowa o rozpatrzenie wniosku pani Marty Dębiec w sprawie założenia publicznego przedszkola, które ma być przez nią prowadzone w miejscu obecnego przedszkola prywatnego „Przyjaciele Kubusia Puchatka”, którego jest współwłaścicielką. Radni Platformy Obywatelskiej chcieli, aby było to rozpatrzenie „pozytywne”, ostatecznie przegłosowana została propozycja radnych „Wolę Wejherowo”, aby prezydent rozpatrzył wniosek „zgodnie z przepisami”.
O problemie tej prywatnej placówki przy ul. Ofiar Piaśnicy informowaliśmy w kwietniu br. Przypomnijmy, że z winy jego właścicieli, polegającej na niedopełnieniu formalności, Urząd Miasta nie mógł przekazać dotacji na działalność przedszkola. Nie pozwalają na to przepisy oraz jednoznacznie negatywna opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku.
Właścicielki, jak i rodzice dzieci od kilku miesięcy zabiegają o pomoc finansową miasta, bowiem placówka znalazła się w trudnej sytuacji. Wprawdzie winę za zaistniałą sytuację ponoszą właścicielki przedszkola (tłumaczące chorobą niedopełnienie formalności), ale miasto szuka drogi wyjścia z kłopotów.
– Szukaliśmy najlepszego i zgodnego z prawem rozwiązania, ponieważ staramy się pomóc dzieciom tego przedszkola, ich rodzicom i pracownikom placówki – informował w marcu br. Bogdan Tokłowicz, zastępca prezydenta Wejherowa odpowiedzialny za sprawy oświatowe. – Zaproponowaliśmy utworzenie w części placówki filii Przedszkola Samorządowego nr 2, która liczyłaby trzy oddziały: dwa dla dzieci pięcio- i sześcioletnich oraz jeden oddział dla czterolatków. Chcemy objąć opieką 75 dzieci wraz z dotychczasowymi opiekunami i pracownikami obsługi. Na pozostałych kilkudziesięciu przedszkolaków czekają miejsca w innych placówkach w mieście.
Ta propozycja nie została zaakceptowana przez właścicielki przedszkola, natomiast jedna z nich, Marta Dębiec złożyła wniosek o tymczasowe – do końca bieżącego roku – przekształcenie przedszkola w placówkę publiczną, którą chciałaby prowadzić. Prezydent i jego współpracownicy, a zwłaszcza prawnicy urzędu, sprawdzają, czy takie przekształcenie jest w ogóle możliwe i zgodne z prawem.
Tymczasem Klub Radnych Platformy Obywatelskiej złożył projekt uchwały, w której Rada Miasta apeluje do prezydenta o pozytywne rozpatrzenie wniosku właścicielki przedszkola.
Na nadzwyczajnej sesji, zwołanej w tej sprawie w miniony poniedziałek, głos zabrała właścicielka przedszkola Marta Dębiec oraz jeden z rodziców – Michał Bieszke. Mówiąc o trudnej sytuacji finansowej i rosnących długach, oboje apelowali o przekształcenie placówki w przedszkole publiczne.
Projekt uchwały, przygotowany przez radnych PO przedstawił radny Arkadiusz Szczygieł. Poproszony o opinię radca prawny zwrócił uwagę, że projekt uchwały zawiera apel o pozytywne rozpatrzenie wniosku przez prezydenta, tymczasem radni nie powinni wywierać wpływu na decyzję prezydenta. Wobec tego uchwała w takiej formie nie może być przedmiotem głosowania. Formułowanie tego typu żądań wobec prezydenta, że ma coś dla kogoś załatwić pozytywnie, jest bowiem niedopuszczalne.
Radna Teresa Skowrońska, w imieniu Klubu „Wolę Wejherowo” zaproponowała zmiany w treści uchwały oraz jej uzasadnieniu, m.in. zastępując słowo „pozytywne” rozpatrzenie wniosku określeniem „rozpatrzenie zgodnie z przepisami”. Podczas krótkiej i burzliwej dyskusji radni PO (m.in. radny Ruciński i radny Szczygieł) wyrazili oburzenie wobec opinii prawnej oraz proponowanych zmian dotyczących – dodajmy – postępowania zgodnie z prawem. Ostatecznie jednak radni PO głosowali za zmianami zaproponowanymi przez „Wolę Wejherowo” i uchwałę przyjęto jednogłośnie.
– Czekamy obecnie na jeszcze jedną opinię prawną w sprawie przedszkola – tłumaczył B. Tokłowicz – Nie możemy bowiem narażać prezydenta na konsekwencje decyzji, która naruszałaby przepisy.
AK.