Tytani bez zwycięstwa
Na własnym parkiecie Tytani przegrali ze Szczypiorniakiem Olsztyn 27:40. Drużyna z Wejherowa jest osłabiona wieloma kontuzjowanymi zawodnikami i już przegrywa piąty raz z rzędu.
Pierwsze minuty, to prowadzenie Tytanów, a późnij było już tylko gorzej. Rywale postawili bardzo mocną obronę, przez którą Tytani nie mogli się przedrzeć. Po 25 minutach goście prowadzili 6:14. Przed przerwą Tytani zerwali się do gry, i zmniejszyli przewagę gości do pięciu goli. W drugiej połowie, goście nie pozwolili Gospodarzom na wiele. Dominowali przez resztę spotkania i dokładali kolejne bramki. – Czterech kluczowych graczy ma kontuzję, resztę też dopadły jakieś choroby i drobne urazy. Do tego dochodzi słaba frekwencja na treningach i tak to wygląda. Na dzień dzisiejszy nie mamy zdrowia, żeby zagrać spotkanie na przyzwoitym poziomie. Formacja defensywna praktycznie nie istniała – ocenił trener Paweł Paździocha