Jak zapobiegać bezdomności?

Bezdomność jest problemem, który dotyczy wszystkich gmin w Polsce, podobnie jak innych krajów Europy i świata. Zjawisko narasta, a przyczyną jest zarówno niedostatek mieszkań, zwłaszcza komunalnych, jak i brak schronisk. O tych i innych sprawach rozmawiali w Wejherowie specjaliści i goście z całego województwa pomorskiego. Konferencję zorganizował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wejherowie.

 

„Mieszkalnictwo a zapobieganie bezdomności” – taki tytuł nosiła czerwcowa konferencja, która odbyła się w sali Urzędu Miasta przy ul. 12 Marca. Spotkali się tam m.in. pracownicy ośrodków pomocy, ale też przedstawiciele Pomorskiego Forum na Rzecz Wychodzenia z Bezdomności, mający duże doświadczenia w tej dziedzinie.
Dr Maciej Dębski, socjolog z Uniwersytetu Gdańskiego poinformował, że w Polsce zakończył się spis osób bezdomnych. Program realizowano do 15 czerwca. Nie ma jeszcze wyników, ale szacuje się, że w naszym kraju bez dachu nad głową żyje od 30 do 50 tysięcy bezdomnych.

TRZECI PROBLEM
– Bezdomność urosła do rangi trzeciego problemu w Polsce, po bezrobociu i uzależnieniu od alkoholu – powiedział Piotr Olech, sekretarz Pomorskiego Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności. – Gminy nie inwestują w mieszkania komunalne, a istniejąca substancja niszczeje, generując kolejne koszt., przez co problem z roku na rok narasta. Widać to m.in. w Gdańsku, który dysponuje zaledwie ok. 700 mieszkaniami socjalnymi. Na takie lokum oczekuje obecnie 3 tysiące osób!
W Wejherowie, jak poinformowała Krystyna Niklewicz, kierownik Wydziału Spraw Lokalowych Urzędu Miasta, na mieszkania komunalne lub socjalne czeka ok. tysiąc osób, a czas oczekiwania wynosi kilkanaście lat. Lokale przyznawane są przez Komisję Mieszkaniową Rady Miasta, której posiedzenia są jawne.
– Osobom, które mają zadłużenie i szukają mieszkania z niższym czynszem staramy się pomóc poprzez zamiany – wyjaśniała Krystyna Niklewicz. – Dochodzi do nich bardzo często.

KONIECZNE PODWYŻKI
O problemach mieszkaniowych w Wejherowie mówił Stanisław Makles, dyrektor Wejherowskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, informując m.in. o liczbie budynków komunalnych. W mieście są 124 budynki wspólnot mieszkaniowych z udziałem gminy oraz 89 budynków wyłącznie z mieszkaniami komunalnymi. W sumie jest 1482 mieszkań komunalnych, w tym 81 socjalnych.
W czerwcu br. miała miejsce konieczna podwyżka czynszu (chodzi zwłaszcza o pilne remonty), a obecna stawka bazowa czynszu wynosi 4,90 zł. Od niej stosowane są zarówno ulgi, jak i dodatkowe naliczenia, a średni czynsz w lokalach komunalnych wynosi obecnie 6,20 zł za metr kw. (w przypadku lokalu socjalnego 1,42 zł za metr kw.).
Dla porównania, w Gdańsku po niedawnej podwyżce obowiązuje stawka nieco ponad 10 zł za metr kw. – to maksymalna wartość jaką można wprowadzić zgodnie z przepisami. Od niej liczone są różnego rodzaju zniżki, ale nie obejmują one wszystkich mieszkańców.

TRZEBA ROZMAWIAĆ
Uczestników konferencji zainteresował fakt, że w naszym mieście skutecznie ściągane są zaległe należności za czynsz. Tzw. ściągalność długów wynosi 93 procent, podczas gdy w innych miastach waha się w granicach 50-70 procent.
Pytany o to dyrektor Makles wyjaśniał, że dobrze przygotowani pracownicy WZNK rozmawiają z najemcami o ich problemach, proponując rozłożenie spłaty na dłuższy okres.
– Przysparza nam to więcej pracy, ale daje dobre efekty. Skierowanie sprawy do sądu i eksmisja to ostateczność – powiedział Stanisław Makles.
Mimo skuteczności, zadłużenie lokatorów mieszkań komunalnych i tak sięga 8 mln zł.

Anna Kuczmarska


ODPRACOWAĆ DŁUGI

– Trzeba zapobiegać bezdomności, bo nawet krótki czas spędzony na ulicy zmienia człowieka i jego psychikę – mówi Ewa Kłosowska, dyrektor MOPS w Wejherowie. – Staramy się pomagać osobom zagrożonym tym problemem. Nie zapłacimy za nich zaległości czynszowych, ale dzięki naszej współpracy z zarządem nieruchomości komunalnych, istnieje możliwość odpracowania długów. Pomagamy w aktywizacji zawodowej, oferujemy szkolenia, sugerujemy terapię, jeśli ktoś jej potrzebuje. Każdy bezdomny może podpisać z pracownikiem socjalnym indywidualny kontrakt na wychodzenie z bezdomności.
W naszym mieście bez dachu nad głową żyje kilkanaście osób, a ponad 100 osób jest formalnie bezdomnych. Są wśród nich np. mieszkańcy ogródków działkowych.
Latem bezdomni rzadziej korzystają z naszej pomocy, zimą kierowani są w większości do trójmiejskich noclegowni. Jeśli to możliwe, staramy się o powrót bezdomnych do ich rodzin.

PRZYBYWA BEZDOMNYCH

Zastępca Prezydenta Wejherowa Bogdan Tokłowicz mówił na konferencji o problemie bezdomności w Unii Europejskiej. Problem ten dotyczy przede wszystkim Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, gdzie przybywa najwięcej imigrantów, ale też wielu innych krajów.
Liczba bezdomnych w Europie kształtuje się w minionych latach na poziomie 4 milionów osób. Dla porównania, tyle samo lub więcej (szacunkowo nawet do 6 milionów) osób bez dachu nad głową żyje w Stanach Zjednoczonych.
Państwa europejskie starają się doraźnie pomagać bezdomnym (ciepłe posiłki, koce, schroniska), a także realizować programy walki z tym problemem. Nie udało się znaleźć złotego środka, a każdy program ma pewne mankamenty. M.in. w Anglii obowiązek zapewnienia pokoi gościnnych spoczywa na samorządach miast, co często skutkuje przeznaczeniem na ten cel lokali o bardzo niskim standardzie. Wiele państw stara się uaktywnić osoby bezdomne, zmobilizować je do pracy, ale też budować schroniska, których wciąż brakuje. Większość bezdomnych nie ma szans na zdobycie własnego mieszkania, ponieważ nigdy nie będzie ich strać na płacenie czynszu.
Niebawem problem będzie jeszcze większy, ponieważ południową część kontynentu zalewa fala imigrantów z Afryki. Dziennie trafia stamtąd do Europy około 500 osób.

IDĄ ZMIANY

Kontrowersje wywołują planowane zmiany przepisów, o których na konferencji mówił Stanisław Makles, dyrektor WZNK.
Rząd chce w najbliższym czasie uzbroić gminy w narzędzia do egzekwowania opłat, ale też do odzyskiwania mieszkań komunalnych.
Zgodnie z projektem ustawy, lokale te nie będą tak jak dotychczas dziedziczone przez spadkobierców najemców. Nie będzie już obowiązywać dożywotnie podnajmowanie lokali komunalnych, natomiast możliwa będzie tzw. eksmisja na bruk.
Wobec tego pojawiają się obawy o pogorszenie się sytuacji lokatorów i wzrost liczby bezdomnych.
Ci, którzy popierają zmiany tłumaczą, że lokale komunalne mają być dla najuboższych, m.in. dla rodzin wielodzietnych, których nie stać na wysoki czynsz. Tymczasem mieszkania należące do gminy zajmują (nie zawsze w nich mieszkając) osoby zamożne. Świadczy o tym, spora liczba pustych mieszkań, nielegalnie wynajmowanych.
– Dla nas zmiany przepisów oznaczają więcej pracy i weryfikację danych – dodał dyrektor Zarządu Nieruchomości, z którym wywiad.

Od 30 do 50 tysięcy osób

– liczba bezdomnych w Polsce jest prawdopodobnie zbliżona do liczby mieszkańców Wejherowa. W samym Wejherowie jest ich blisko 100.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.