Strażacy nie tylko gaszą pożary

4 maja, w dniu Świętego Floriana swoje święto obchodzili wszyscy strażacy. Z tej okazji z mł. brygadierem Andrzejem Papke, komendantem Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie rozmawia Anna Kuczmarska

Mł. bryg. Andrzej Papke od 31 lat pracuje w Straży Pożarnej, a od 11 lat pełni funkcję komendanta powiatowego w Wejherowie. Przeszedł wszystkie szczeble służby, dzięki czemu ma duże doświadczenie i umiejętności. A. Papke jest wejherowianinem od urodzenia.
Mł. bryg. Andrzej Papke od 31 lat pracuje w Straży Pożarnej, a od 11 lat pełni funkcję komendanta powiatowego w Wejherowie. Przeszedł wszystkie szczeble służby, dzięki czemu ma duże doświadczenie i umiejętności. A. Papke jest wejherowianinem od urodzenia.

Od dawna wiadomo, że strażacy nie zajmują się wyłącznie pożarami. Mam wrażenie, że obowiązków ciągle im przybywa.
– Typowe akcje gaśnicze, z którymi przede wszystkim kojarzono pracę strażaków, to obecnie tylko 30 procent prowadzonych przez nas działań. 70 procent stanowią inne miejscowe zagrożenia. Straż Pożarna najczęściej jest wzywana do wypadków i kolizji drogowych, gdzie funkcjonariusze m.in. udzielają pomocy przedmedycznej, uczestniczą również w zabezpieczaniu lądowania lotniczego pogotowia ratunkowego.
– Jakie są inne zagrożenia, w których interweniują strażacy?
– Są to wszelkiego rodzaju awarie infrastruktury wodociągowej i gazowej, a także zdarzenia wynikające z transportu niebezpiecznych substancji chemicznych. Istnieją też zagrożenia ekologiczne i inne, na przykład związane z rojami owadów.
Strażacy usuwają skutki wichur, między innymi przewrócone drzewa z dróg, walczą ze skutkami powodzi i innych kataklizmów.
– Jak często strażacy wzywani są na pomoc?
– W ubiegłym roku odnotowaliśmy 1830 interwencji, a rok wcześniej było ich 1500, więc można powiedzieć, że rzeczywiście przybywa nam zadań i obowiązków. Pod względem liczby zdarzeń, strażacy Powiatowej Komendy PSP w Wejherowie zajmują czwarte miejsce w województwie pomorskim.
– Co jest tego przyczyną?
– Rosnąca liczba zdarzeń, a zarazem wezwań Straży Pożarnej wiąże się z rozwojem powiatu wejherowskiego. To największy pod względem liczby ludności powiat na Pomorzu, a liczba jego mieszkańców ciągle rośnie. Mamy ponad dwieście tysięcy mieszkańców, a w latach 1989-1990 było nas około 180 tysięcy. W rzeczywistości te liczby są wyższe, bo część mieszkających w powiecie osób nie jest zameldowana.
– Do częstych interwencji przyczynia się przebiegająca przez nasz powiat droga krajowa nr 6.
– Owszem, zwłaszcza w sezonie turystycznym odnotowujemy na tej trasie większą ilość wypadków, ale nie tylko tam. Latem więcej pracy mamy na drogach nadmorskiej, turystycznej gminy Choczewo, a także na Rekowskiej Górce, na trasie do Pucka i na Półwysep Helski.
– Wiem, że wejherowscy strażacy dysponują nowoczesnym sprzętem, bo co jakiś czas odbywają się uroczystości przekazania jednostkom nowych pojazdów albo innych elementów wyposażenia.
– Nasz powiat jest jednym z niewielu, w których wymieniono wszystkie pojazdy strażackie na nowe, we wszystkich jednostkach, również w OSP włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego. Dysponujemy nowoczesnym a zarazem skutecznym sprzętem gaśniczym i ratowniczym, kupowanym ze środków Państwowej Straży Pożarnej, przy wsparciu finansowym samorządów. Dzięki pomocy władz powiatu w tym roku kupimy pierwszy skokochron, czyli platformę, na którą mogą skakać z wysokich pięter poszkodowani w pożarach. Zawodową Straż Pożarną wspierają też regularnie władze powiatu Wejherowskiego m. Wejherowa i Rumi, natomiast samorządy gmin oraz Redy przeznaczają środki na utrzymanie działających na ich terenie Ochotniczych Straży Pożarnych. Cieszę się, bo w powiecie wejherowskim panuje pozytywny, przyjazny wobec strażaków klimat oraz dbałość władz samorządowych miast, gmin i powiatu o bezpieczeństwo mieszkańców.
– Wspomniał Pan o Ochotniczej Straży Pożarnej, funkcjonującej głównie na wsiach. Czy jednostki OSP stanowią wsparcie dla zawodowej Straży?
– Oczywiście, ale wsparcie jest wzajemne. Wielu strażaków zawodowych jednocześnie działa w swoich miejscowościach w OSP, gdzie stanowią trzon zastępów strażackich. Jednostki OSP pełnią ważną rolę, zwłaszcza 16 wybranych jednostek, funkcjonujących w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Te mobilne, dyspozycyjne jednostki niewiele się różnią od zawodowych, a strażacy przechodzą szereg szkoleń m.in. w udzielaniu pomocy przedmedycznej. Taka jednostka znajduje się m.in. w gminie Choczewo, zapewniając szybką pomoc mieszkańcom odległej od Wejherowa o 40 kilometrów gminy. Ratownicy Ochotnicy w tych i pozostałych jednostkach nigdy nie odmawiają pomocy, traktują swoją służbę poważnie i odpowiedzialnie, współpracują z innymi służbami.
– Wiosna w pełni, zbliża się lato i sezon turystyczny. Jakie zagrożenia występują w tym okresie?
– Wiosnąa mamy do czynienia z niebezpiecznym wypalaniem traw. Dzięki apelom i akcjom uświadamiającej rolników ten proceder został nieco ograniczony, ale i tak co roku strażacy wzywani są do tego typu pożarów. Latem głównie ratujemy uczestników zdarzeń drogowych, w tym także motocyklistów, szczególnie narażonych na wypadki. Dla porównania dodam, że zimą mamy sporo wezwań do pożarów, wywołanych przez niesprawne instalacje dymowe i elektryczne, a także do niebezpiecznych zdarzeń, związanych z zatruciem tlenkiem węgla.
– Z Pana słów wynika, że strażacy na służbie nie narzekają na brak pracy.
– Nawet kiedy nie mamy wezwań, nie odpoczywają, ponieważ na bieżąco odbywają się szkolenia oraz potrzebne dla utrzymania sprawności i kondycji zajęcia sportowe.
– O tym, że wejherowscy strażacy są sprawni, silni i posiadają duże umiejętności świadczą ich sukcesy w zawodach.
– Owszem, jestem dumny z funkcjonariuszy Komendy Powiatowej w Wejherowie, ponieważ jej reprezentacja od czterech lat staje na podium podczas wojewódzkich zawodów dla strażaków zawodowych. W ubiegłym roku strażacy z naszej Komendy zajęli pierwsze miejsce na Pomorzu.
– A zatem gratulujemy, życzymy kolejnych sukcesów oraz bezpiecznych powrotów z akcji gaśniczych i ratowniczych.
Z okazji dnia Świętego Floriana, patrona strażaków życzę wszystkiego dobrego Panu, funkcjonariuszom zawodowym oraz strażakom-ochotnikom.
– Dziękuję bardzo za życzenia. Korzystając z okazji, dziękuję wszystkim strażakom powiatu wejherowskiego za codzienne realizowanie trudnych i niebezpiecznych zadań, za poświęcenie i ofiarność w obronie życia, zdrowia i mienia ludzkiego, a z okazji święta życzę bezpiecznej służby, szczęśliwych powrotów z akcji oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym.

Historia i współczesność
Tradycje Straży Pożarnej w Wejherowie są bardzo długie. Zawodowa Straż Pożarna w Wejherowie została powołana w 1952 r. Pierwsi zawodowi strażacy rekrutowali się z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wejherowie, bo właśnie na bazie OSP budowano straż zawodową.
Aby każdy mógł liczyć na szybką pomoc, struktury PSP są ciągle rozbudowywane. W powiecie wejherowskim istnieją dwie Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze, w Wejherowie przy ul. Tartacznej oraz w Rumi przy placu Kaszubskim. W jednostkach oraz w Komendzie PSP przy ul.3 Maja w Wejherowie pracuje 109 funkcjonariuszy, w tym 101 biorących udział w działaniach operacyjnych.

Jednostki OSP
W powiecie wejherowskim, w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego funkcjonują jednostki OSP w miejscowościach: Choczewo, Gniewino, Nadole, Kostkowo, Gościcino, Bolszewo, Luzino, Łęczyce, Bożepole, Linia, Strzepcz, Szemud, Kielno, Bojano, Reda, Wejherowo.
Poza tym powiecie funcknuje 30 mobilnych jednostek OSP.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.