Wędrowcy z XIV wieku
Wędrują wieczorem i nocą, a po drodze doświadczają niezwykłych przygód, cofając się do wydarzeń historycznych sprzed setek lat. Młodzi uczestnicy XII Zimowego Fabularyzowanego Rajdu Nocnego „Mors Negri”, który odbył się z 2 na 3 marca, częściowo w Wejherowie, wrócili z tej imprezy pełni niezwykłych i niezapomnianych wrażeń. Stowarzyszenie Miłośników Turystyki „Włóczykij” z Rumi po raz dwunasty zaprosiło gimnazjalistów na rajd z fabułą historyczną, a honorowy patronat nad imprezą objął prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt.
Co roku organizatorzy tworzą fabułę i wcielają się w postacie mające swoje pierwowzory w historii. Wykorzystują autentyczne wydarzenia historyczne i na ich bazie konstruują grę. Dbają o zachowanie wierności zarówno, jeśli chodzi o dzieje, jak i stroje oraz kostiumy i scenografię. Dzięki temu w jedną noc wszyscy przenoszą się w inną epokę.
W tym roku młodzież poznała epizody historyczne z lat 1348-1349. Jako chłopi z Pomorza, gdzie panuje epidemia dżumy, uczestnicy wyruszyli w drogę, szukać pomocy. Trafili m.in. na Śląsk, do Namysłowa, Oleśnicy i Wrocławia, spotykając tam oraz po drodze różne ciekawe postacie.
W piątkowy wieczór (2 marca) do Wejherowa przybyło 11 grup turystycznych. Na trasie rajdu czekało na uczestników 12 fabularyzowanych scenek.
Niektóre z nich rozgrywały się w Restauracji „Kamienica” na wejherowskim rynku, w klasztorze franciszkanów i w parku. Pozostałe punkty realizowano w Gniewowie, Wyspowie i Zbychowie, na trasie do Rumi, gdzie uczestnicy powrócili w sobotę rano.
Rajd jest dużym i poważnym przedsięwzięciem. Zabawę edukacyjną przygotowała grupa osób ze stowarzyszenia „Włóczykij”, przy współpracy pedagogów zajmujących się turystyką w Rumi, instruktorów PUK w Gdańsku i innych osób z Trójmiasta (łącznie ok. 120 osób, pracujących na zasadzie wolontariatu).
W rajdzie uczestniczyło ok. 130 uczniów dwóch rumskich szkół – Gimnazjum nr 4 oraz Gimnazjum Salezjańskiego.